Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
60
Witam. Problemy z kolanami mam w zasadzie od zawsze. Jest to uwarunkowane genetycznie, w mojej rodzinie kilka osób ma podobne problemy. Jednak na początku maja skręciłem prawe kolano, na początku ledwo co chodziłem. Trzy razy ściągano mi plyn z kolana (kolor czerwony za każdym razem). Byłem na USG, kobita powiedziała, że prawdopodobnie mam naderwane wiązadło. Lekarz z poradni wysłał mnie do szpitala. Tam chcieli mnie w sierpniu przyjąć więc poszedłem na prywatną wizytę. W Bydgoszczy u dr Waissa (nie pamiętam jak pisze się dokladnie nazwisko) może ktoś się tam leczył... Dr zapisał mnie na operacje 19 lipca. Ma to być "delikatna artroskopia". W międzyczasie z kolanem zaczęło być coraz lepiej. Raz nawet poszedłem sobie na trening na sale bokserską (trenuję tylko rekreacyjnie jakieś 3-4 razy w tygodniu). I właśnie poważnie zastanawiam się czy warto iść mi na tą operację i grzebać w tym kolanie czy poczekać aż samo sie "uspokoi"... Jakie są Wasze doświadczenia odnośnie takich artroskopii empiryczne lub zaslyszane?
Szacuny
308
Napisanych postów
3172
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21170
Jeśli chodzi o ACL i wyniki badania "ręcznego" potwierdzają USG to poddałbym się artroskopii pod warunkiem, że w razie potrzeby te więzadło zostałoby od razu naprawione.
Szacuny
3
Napisanych postów
208
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2305
Z niewiadomych przyczyn wielu lekarzy tego unika, ale oczywiscie istnieje realna mozliwość zrobienia rekonstrukcji więzadła i artroskopii za jednym razem.
Niecały rok temu miałem wykonywaną artroskopie. Lekarz stwierdził, ze wiązadło jest naderwane, ale nie trzeba robic przeszczepu, wieć oczyścił staw, usunął cząstke łąkotki. Dzisaj wiem, ze te wszystkie zabiegi nie mają najmniejszego sensu jeśli sam nie będziesz dbał o nogi. 6 tygodni po zabiegu zacząłem powoli wracać do piłki i miałem problemy ze stabilnością. Jak sobie można łatwo wyobrazić rozpacz była mega, przecież po artroskopii wysztko miało być gites. Sprawa była prosta, albo sam sie wezme za siebie, albo koniec z piłką. Zacząłem mozolną prace w domu i na siłowni. ROWER, przysiady z obciążeniem, ale nie zawsze, martwy ciąg, rózne inne ćwiczenia - wszystko oczywiście z odpowiednią częstotliwościa. To był strzał w dziesiątke. Wzmocniłem miesnie nóg, kolano jest stabilne - GRAM W NOGE.
Polecam wam miesięcznik MEN'S HEALTH Zawiera świetne zestawy ćwiczen i inne przydatne informacje na wiele tematów :-%
Zmieniony przez - xabifigo w dniu 2007-07-06 06:03:57