Miałem niewielki wypadek w szpitalu - generalnie poszedłem zdrowy, a wyszedłem w kołnierzu ortopedycznym (miękki - na 2 tygodnie). Diagnoza - skręcony szyjny odcinek kręgosłupa (po prostu 5 min po pobraniu krwi straciłem przytomność i walnąłem głową o posadzkę).
W każdym razie - nie chcąc tracić zupełnie najbliższych dwóch tygodni mam zamiar jednak nadal odwiedzać siłownię. Trenuję tam od 3 miesięcy + 3 miesiące wcześniej w domu (wg planu budowy formy na lato Michaila zdaje się).
Pomyślałem, że nie od rzeczy będzie pojeździć sobie na rowerku, poćwiczyć trochę nogi na maszynie etc. Zastanawiam się natomiast jakie ćwiczenia mogę bez szkody zaaplikować sobie na górne partie. Z góry zakładam, że wolne ciężary odpadają. Rozważałem natomiast różne maszyny - może możecie mi coś doradzić? :)
Generalnie nie chcę naruszać sobie formy fizycznej, mimo że to niby tylko dwa tygodnie, to jednak zawsze lepiej choć odrobinę się poruszać, zwłaszcza że w pracy całe dnie spędzam na siedząco przy kompie.