Odpowiadam tutaj wiec....
Wszelkie nowosci reklamowane jako "masaz odchudzajacy" mozna spokojnie wsadzic miedzy bajki. W tym wypadku bedzie chodzilo o usuwanie kwasnych metabolitow, prostaglandyn itd. pojawiajacych sie po wysilku (ktory oczywiscie musi byc stosowany, aby spalac tkanke tluszczowa).
Jesli chodzi o urzadzenie- co jakis czas ktos wymysla cos tego rodzaju, potem sprawa przycicha. Taka juz jest kolej rzeczy.
Istnieje masaz, ktory wplywa bezposrednio na redukcje tkanki tluszczowej. Ale bardzo rzadko sie go obecnie stosuje. Jest to np. klasyczny masaz calosciowy, ktory m.in. przyspiesza przemiane materii, powoduje zwiekszone zuzycie kalorii przez organizm. Minus jest taki, ze po zabiegu pojawia sie uczucie glodu i wtedy nie wolno niestety siegac po nic do jedzenia. Drugi minus jest taki, ze podobnie jak z treningiem aerobowym- krotki jest okres przyspieszenia przemiany materii. W wypadku treningu silowego efekt ten jest wydluzony. Stad najlepszym rozwiazaniem jest polaczenie dobrze zbilansowanej diety, treningu silowego i aerobowego oraz odnowy biologicznej z naciskiem na masaz.
Nie ma ludzi nieomylnych...