no gods no masters
...
Napisał(a)
sorry obelixik, ale czy nie uważacie,że same pytanie jak i discuss są pozbawione większego sensu? dla samoobrony to bym se kupił gana a nie pocił sie na salkach gimnastycznych i chodzil z poobijanymi goleniami. zresztą dobrowolnie nie robie nic co nie daje mi rozrywki.
no gods no masters
no gods no masters
...
Napisał(a)
Pierwsza inteligentna uwaga dotycząca samoobrony na tym forum! Masz gościu racje!
There can be only one!
There can be only one!
No chamy, wiązać się w pęczki...!
MANIPULATORS & DEVIANTS SQUAD :)
...
Napisał(a)
sezon - swego czsu tez wyznawalem zasade walki az do konca , jednak kazdy kiedys musi zrozumiec ze tym jak i kazdym innym panstwie na tej planecie jest cos takiego jak prawo, fak ze jest sie anarchista i ma sie w d..ie, rzady, policje caly ustroj i sni sie o utopi - wcale cie nie uratuje przed puszka. Mozesz byc najlepszy fighter w miescie , ale musisz pamietac kiedy mozesz lub musisz uzyc swych umiejetnosci !!!
A tak nawiasem mowiac sezon to ja nigdy nie mialem irokeza , bardziej podoba mi sie kijanka lub kolory. A co do doswiadczenia to przezylem duzo warjackich akcji np. trzech na pietnastu - wyobraz sobie jak dlugo trwala konfrontacja !!!
niech moc bedzie z toba!
A tak nawiasem mowiac sezon to ja nigdy nie mialem irokeza , bardziej podoba mi sie kijanka lub kolory. A co do doswiadczenia to przezylem duzo warjackich akcji np. trzech na pietnastu - wyobraz sobie jak dlugo trwala konfrontacja !!!
niech moc bedzie z toba!
...
Napisał(a)
heja krasnal. z obowiązywania prawa zdaje sobie sprawe itroche sie na tym znam (luknij mi w profil. Dlatego swego czasu zacząłem uczyć sie walki wręcz - użycie "niebezpiecznego narzędzia" często wyklucza możliwość skutecznego powołania sie w sądzie na obrone konieczną ZAWSZE staram sie ocenić sytuacje i przewidzieć konsekwencje i i radze to innym - bo w pierdlu można nabrać "złych nawyków" w walce i strcić styl
no gods no masters
no gods no masters
...
Napisał(a)
Ja trenuje sztuki walki od 8 lat a na powaznie do 5. Dla samoobrony i dla przyjemnosci. A z iloma bym sobie dala rade... hmm... nie bede z ciemniac nie wiem, z jakims patałachem to owszem... W sumie samobrone zastosowalam raz i nie zakonczyla sie jakims efektownym nokautem ale moja ucieczka, ale wazne ze wyszlam calo i zdrowo. Mysle ze jako kobieta raczej drobnej postury jak szybko czegos nie wykombinuje to nie mam szans w wymianie ciosow... ale mam ta przewage ze kobiety to mistrzynie podstepu...
Ewelina-fighting girl
Ewelina-fighting girl
...
Napisał(a)
mam trochę lat i trenowałem parę rzeczy(które były dostępne) po to by być niezły- nie zaraz najlepszy ( zawsze ktoś jest lepszy- wystarczy że ma dobry dzień)walka to walka zaraz tam sztuka-sztuką jest osiągnąć odpowiedni poziom.Jak dochodzi do walki to trzeba zrobić wszystko by wygrać a na myślenie często nie ma czasu-przydają się odruchy.
Qń
Qń
...
Napisał(a)
Cwicze dla samego cwiczenia. Lubie zglebiac te wszystkie przetoczenia :)
Problem u mnie jest innej natury. Moi najblizsi koledzy wiedza, ze cos tam trenuje i podczas 'kryzysowych' sytuacji zawsze patrza na mnie jak na jakiegos heros, ktory ich bedzie bronil.
I generalnie " to jest ten co cwiczy te no.. dzudzitsu i te no dzudo - jest niezly" A ja nic nie umiem :/ i to jeszcze bardziej mnie spina....
Macie cos podobnego?
Pozdrawiam
M.
Pierwsze Polskie Radio Internetowe
http://www.e-stacja.pl
BJJ -studying the art, living the life, having the passion
GDYNIA
Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.
Problem u mnie jest innej natury. Moi najblizsi koledzy wiedza, ze cos tam trenuje i podczas 'kryzysowych' sytuacji zawsze patrza na mnie jak na jakiegos heros, ktory ich bedzie bronil.
I generalnie " to jest ten co cwiczy te no.. dzudzitsu i te no dzudo - jest niezly" A ja nic nie umiem :/ i to jeszcze bardziej mnie spina....
Macie cos podobnego?
Pozdrawiam
M.
Pierwsze Polskie Radio Internetowe
http://www.e-stacja.pl
BJJ -studying the art, living the life, having the passion
GDYNIA
Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.
...
Napisał(a)
Eh, Maciek, masz dokladnie odwritna sytuacje niz ja.Ja sie coprawda w realu nie obnosze,badz nawet nie okazuje znajomym ze cos cwicze,badz cwiczylem. I potem maja suprise jak stane w czyjejs obronie.
Taka strategie sobie obralem ze lepiej jak nikt nie wie :)
Moderator działu Sztuki Walki i Gry Komputerowe
Taka strategie sobie obralem ze lepiej jak nikt nie wie :)
Moderator działu Sztuki Walki i Gry Komputerowe
...
Napisał(a)
No ja tez nie obnosze sie z tym.. ale co mam powiedziec jak chodze z podbity okiem albo jak nie mam sily isc na piwo bo Boruta mnie wymeczyl na treningu... :)
Pozdrawiam
M.
Pierwsze Polskie Radio Internetowe
http://www.e-stacja.pl
BJJ -studying the art, living the life, having the passion
GDYNIA
Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.
Pozdrawiam
M.
Pierwsze Polskie Radio Internetowe
http://www.e-stacja.pl
BJJ -studying the art, living the life, having the passion
GDYNIA
Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.
...
Napisał(a)
przypomniał mi sie film fight club - też mi sie kilka razy dziwnie przyglądali w robocie..
no gods no masters
no gods no masters
Polecane artykuły