sunnyline
Witam.
Na wstepie napisze, ze prawdopodobnie gdzies juz jest o tym temat, jednak google nie pomoglo, wiec zdecydowalem sie zarejestrowac i zapytac tutaj. Slyszalem opinie, ze jest na tym forum troche fachowcow, ktorzy byc moze beda w stanie mi pomoc. Do rzeczy.
Kilka dni temu zaczalem biegac w celu zrzuceniu nadmiaru tluszczu. Troche sie zapuscilem przez ostatnie lata, glownie ze wzgledu na mala ilosc ruchu, prace siedzaca przy komputerze, brak wolnego czasu. Teraz jednak chcialbym to zmienic i stad postanowienie o bieganiu. Biegam poki co codziennie poznym wieczorem, kiedy ulice sa juz puste i mozna spokojnie pocwiczyc.
Z tym ze pojawia sie tutaj problem. W trakcie biegu - wystarczy kilka minut - zaczynaja mnie bolec lydki, co odbiera przyjemnosc biegania i praktycznie je uniemozliwia. Musze sie zatrzymac, najlepiej usiasc na lawce, bo miesnie sa twarde jak beton i az trudno isc. Wystarczy ze posiedze 2 minuty i moge biec dalej, dopoki problem sie nie powtorzy...
Biegam po parkowych alejkach, w zwyklych adidasach. Jesli chodzi o rozgrzewke to rozgrzewam sie przed biegiem kilka minut - typowe rozciaganie.
I jak temu zaradzic? Motywacje mam olbrzymia, wiec biegal bede nawet jesli bol nie ustapi, choc to troche wydaje sie bez sensu. Fajnie byloby jakos ten bol przezwyciezyc, zebym mogl spokojnie zrzucic pare kg bez takich meczarni
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 24
Waga: 95
Wzrost: 180
Obwód klatki: bd
Obwód ramienia: bd
Obwód talii: bd
Obwód uda: bd
Obwód łydki: bd
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: bd
Aktywność w ciągu dnia: praca, studia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: brak
Odżywianie: brak konkretnej diety
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: b. dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej: najchetniej bieganie, otwarty na inne propozycje
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie planowalem, ale jest to mozliwe
Stosowane wcześniej diety: brak
Na wstepie napisze, ze prawdopodobnie gdzies juz jest o tym temat, jednak google nie pomoglo, wiec zdecydowalem sie zarejestrowac i zapytac tutaj. Slyszalem opinie, ze jest na tym forum troche fachowcow, ktorzy byc moze beda w stanie mi pomoc. Do rzeczy.
Kilka dni temu zaczalem biegac w celu zrzuceniu nadmiaru tluszczu. Troche sie zapuscilem przez ostatnie lata, glownie ze wzgledu na mala ilosc ruchu, prace siedzaca przy komputerze, brak wolnego czasu. Teraz jednak chcialbym to zmienic i stad postanowienie o bieganiu. Biegam poki co codziennie poznym wieczorem, kiedy ulice sa juz puste i mozna spokojnie pocwiczyc.
Z tym ze pojawia sie tutaj problem. W trakcie biegu - wystarczy kilka minut - zaczynaja mnie bolec lydki, co odbiera przyjemnosc biegania i praktycznie je uniemozliwia. Musze sie zatrzymac, najlepiej usiasc na lawce, bo miesnie sa twarde jak beton i az trudno isc. Wystarczy ze posiedze 2 minuty i moge biec dalej, dopoki problem sie nie powtorzy...
Biegam po parkowych alejkach, w zwyklych adidasach. Jesli chodzi o rozgrzewke to rozgrzewam sie przed biegiem kilka minut - typowe rozciaganie.
I jak temu zaradzic? Motywacje mam olbrzymia, wiec biegal bede nawet jesli bol nie ustapi, choc to troche wydaje sie bez sensu. Fajnie byloby jakos ten bol przezwyciezyc, zebym mogl spokojnie zrzucic pare kg bez takich meczarni
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 24
Waga: 95
Wzrost: 180
Obwód klatki: bd
Obwód ramienia: bd
Obwód talii: bd
Obwód uda: bd
Obwód łydki: bd
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: bd
Aktywność w ciągu dnia: praca, studia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: brak
Odżywianie: brak konkretnej diety
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: b. dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej: najchetniej bieganie, otwarty na inne propozycje
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie planowalem, ale jest to mozliwe
Stosowane wcześniej diety: brak
Krzysztof Piekarz
