Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
324
Witam,
Mam pewien problem, ponieważ niedawno zacząłem się rozciągać i widzę dużą dysproporcje w rozciągnieciu jednej nogi do drugiej.
Co prawda jestem słąbo rozciągniety, ale stojąc na prawej nodze (jestem prawo ręczny/nożny :P ) z lekko ugiętą w kolanie lewą nogą bez problemu dotykam podłoża, natomiast w odwrotną strone jest to niemożliwe. Czuje duży ból w ścięgnach lewej nogi kiedy chce dotknać podłoża.
Nie wiem czemu tak to wygląda, w rpawej ndoze widze juz powoli efekty rozciągania, natomiast rozciągniece lewej jakby się "cofało" :/
Czy powinienem osobno skupić sie na rozciąganiu lewej nogi? np. dodatkowo 20 minut wieczorem? Poradzcie, pozdrawiam
"Bóg nie zdejmuje ciężarów, wzmacnia tylko plecy."
Szacuny
6
Napisanych postów
85
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2287
Jak byłeś mały to nierównomienie się rozciągałeś i teraz efekty widać, ta noga która teraz jest mniej rozciągnięta będzie defacto bardziej rozciągnięta jak wyrównasz dysproporcje. W tej bardziej rozciągniętej ścięgna już są trochę rozciągnięte, w tej mniej - mniej. W tej mniej rozciągniętej muszą mięśnie być bardziej rozciągnięte, aby nadgonić tą drugą nogę. Rozumiesz :)
Wystarczy się bardziej przyłożyć do mniej rozciągniętej nogi, zrobić 2x więcej powtórzeń i dysproporcja z czasem przejdzie (testowane na sobie).