Powszechnie zaleca się wolne wykonywanie powtórzeń, przy wczuwaniu się w prace mięsni...i wszystko byłoby OK, gdyby nie... filmy typu Pumping Iron i inne np z Ronnie Colemanem, gdzie ciężar podnoszony jest bardzo dynamicznie.
I tu nasuwa sie pytanie, co wybrać??? osobiście jestem za przeplataniem tych dwóch typów wykonywania powtórzeń, jednak sądze ze 70% powinny stanowić powtórzenia dynamiczne. Wnioski wyciągam porównujać budowe lekkoatletów, a dokładnie biegaczy: długodystansowców i sprinterów. Ci pierwsi , wiadomo jak wyglądają , natomiast budowy ud sprinterów niepowstydziłby sie niejeden paker. Oczywiscie biorę pod uwagę fakt, że oni także wykonuja treningi na siłowni, ze sztangą, ale kto uprawiał biegi, wie co mam na mysli...dynamiczne powtórzęnia z dużym ciezarem wykonane w krótkim czasie dają najlepsze przyrosty masy miesniowej. Były już takie experymenty, wielu powie: " żadna nowość, to wiadomo od dawna ". Wiec pytam czemu z uporem maniaka zaleca się wolne powtórzenia ( standardowe rady 2-1-3 lub 2-1-4 sek.),kiedy widać, że zawodowcy trenuja inaczej??? zapraszam do dyskusji