Szacuny
4
Napisanych postów
288
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3879
przed pracą, czyli po spoczynku glikogen jest słabo naładowany - odbije sie to na pewno na treningu. Ale może być i tak, wiele osób tak ćwiczy(w większości przypadków z konieczności). Ot taka uwaga.
Pozdro
Stój tam gdzie chcesz stać, choćbyś miał stać sam.
Szacuny
1
Napisanych postów
56
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
541
Wlasnie po pracy zdecydowanie mi jest lepiej niz prazed jezeli chodzi o wytrzymalosc bo ja zrobie ciezki trening przed praca TO W ROBOCIE UMIERAM. Dzieki za wskazowki. DAM RADE :)
Szacuny
13
Napisanych postów
230
Wiek
44 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8945
ja bym dodał tak:
-ćwiczę różnie, czasem po nocce budzę się ok 10 i ide na trening, a czasem śpię cały dzień to tez zależy od pogody i wyspania
-dylemat mam natomiast, co brać, żeby w nocy nie czuć się sennym w pracy, jednym słowem żeby nie przysypiać; do niedawna brałem venoma hyperdrive+zieloną harbatę, ale ponieważ równolegle biorę antyydepresanty, to przestałem brać venoma, teraz nmie wiem, czy do niego nie wrócić, bo spać mi się chce w nocy cholernie, a wy co radzicie?
Treningi są jak mycie zębów. Nie myślę o nich. Po prostu to robię. Decyzja została podjęta.
Szacuny
4
Napisanych postów
288
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3879
witaj archeologu
a jaką masz prace? nie możesz przykimać na chwilkę?
ogólnie niezdrowo tak się szprycować venomami itp. ale jeżeli musisz to ja bym ci proponował jakieś cykle może, jedne na środkach kofeinowych potem np, okres na żeń-szeń,żeby miał organizm czas na odzwyczajenie się.
albo cos w tym stylu
Stój tam gdzie chcesz stać, choćbyś miał stać sam.
Szacuny
13
Napisanych postów
230
Wiek
44 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8945
archeologu? ....no nie jestem jakimś odkrywcą, chyba wiele osób tak robi. A jakie byś proponował te okresy? Paczka venoma, potem paczka żeń szenia, czy np codziennie na zmianę lub co pare dni?
Problem mam z tym tylko taki, że biorę te antydepresanty, no i w ogóle nie powiniem brac venoma, ale bez niego jestem w nocy mówiąc delikatnie do dupy.
Jak myślisz?
Przekimać nie da rady....chyba że na przerwie półgodzinnej, ale wtedy coś zjem, napiję się, chm...chyba, że nie będę jadł w nocy, bo może po jedzeniu mi się chce spać. Generalnie nie jem w nocy nic ciężkiego, raczej jogurt z płatkami, banan...takie tam.
Zmieniony przez - kuba003 w dniu 2008-10-25 15:49:07
Treningi są jak mycie zębów. Nie myślę o nich. Po prostu to robię. Decyzja została podjęta.
Szacuny
4
Napisanych postów
288
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3879
dobra może nie archeologiem ale co najmniej z IPN-u
jeśli się zdecydujesz na te okresy, to niech będą one w miarę długie
np. 2 - 4 tygodnie, zreszta będziesz przerywał gdy będziesz czuł że np. kofeina już nie daje takich efektów jak na początku.
co do tego jedzenia w nocy to nie mam zdania...
Stój tam gdzie chcesz stać, choćbyś miał stać sam.