JAK UTRZYMAĆ WAGĘ?????????????????

Witam, Kochani napiszcie mi jak utrzymac wagę? Niedawno ważyłam przy wzroście 160 cm - 57 kilo, obecnie zrzuciłam troche kilogramów i waż 52 kilo, z tym że nie wiem jak utrzymac wagę? Największy problem miałam zawsze z brzuchem, czy jak będe poprostu neobzerac sie w ciągu dnia, nie jesc po nocy i cwiczyć na brzuch, to czy moge normalnie jesc, tzn. pozwolic sobie od czasu do czsu na cos słodkiego, wyjść na piwko, zjeść słodka bułke na sniadanko jak będe miała chęć, czy sie ograniczac przez cały czas? Bardzo prosze o rade i z góry dziekuje

W sumie nie mam takiego celu ale pytanie zaciekawilo mnie bo taka wiedza teoretyczna moze sie przydac

trzymaj diete - filozofii nie ma.

tycie przez wieczorne jedzenie, to już dawno obalony mit.


pzdr/

dieta na 0 i styka.

"jedz do godziny 18"

bzdura jakich mało.

pozdrawiam

Witam, Kochani napiszcie mi jak utrzymac wagę? Niedawno ważyłam przy wzroście 160 cm - 57 kilo, obecnie zrzuciłam troche kilogramów i waż 52 kilo, z tym że nie wiem jak utrzymac wagę? Największy problem miałam zawsze z brzuchem, czy jak będe poprostu neobzerac sie w ciągu dnia, nie jesc po nocy i cwiczyć na brzuch, to czy moge normalnie jesc,

Jedz 5 - 6 posiłków dziennie. Dodawaj, szczegónie z rana, owoce, pij dużo wody. I ćwicz. Nie przestawaj ćwiczyć. Dobrym mykiem na utrzymywanie wagi i "normalne jedzenie" jest wybierać taki rodzaj ćwiczeń, które rozkręcają metabolizm, czyli HIIT, Tabata itp. Jednym słowem nie ćwiczenie czasowo krótkie, ale niezwykle intensywne, na maxa, pot się leje jednym słowem. Przy rozkręconym metaboliźmie organizm "uczy się" nie magazynować energii w postaci fałdki na brzuszku. Tylko od razu ją spalać.

tzn. pozwolic sobie od czasu do czsu na cos słodkiego, wyjść na piwko, zjeść słodka bułke na sniadanko jak będe miała chęć, czy sie ograniczac przez cały czas?

Tzn. uściślijmy - jak zaczniesz jeść słodycze to przytyjesz nie ma bata. Ale czy masz zrezygnować ze wszystkiego? Nie musisz. Rób chet meale, ale z głową. Okreś sobie dokładnie ile razy możesz "oszukać" w ciągu tygodnia i tego się konsekwentenie trzymaj. Cheat meale łącz z życiem socjalnym (czyli pizza ze znajomymi - tak, ale bułeczka słodka na śniadanie odpada). Nie dopuszczaj do wilczego głodu na słodycze, czyli spożywaj duzo węgli złożonych i rób przekąski z owoców. Dobry jest np. banan jako dodatek do śniadania. Uzupełniaj też cukry po ćwiczeniach ( to jest okazja gdzie możesz zjeść jakiś słodycz). Nie ulegaj zachciankom. Wiesz - to się zaczyna tak - "Och, od jednego pączka to nie przytyję". A cyk, wracasz do starych nawyków żywieniowych i waga wróci do sytuacji sprzed redukcji albo i więcej. A tego nie chcesz, prawda?
Uwaga!
Jestem przeciwnikiem piwa.
1) Jest ogrooooomnie kaloryczne
2) Jedno piwo to nie piwo. Potem robi się drugie...
3) Dochodzi do piwa jakaś przekąska, paluszki, orzeszki itd.
4) Tam gdzie pojawia się piwo, tam pojawia się pewien określony styl życia. I ten styl życia stoi w sprzeczności z utrzymaniem zdrowej, szczupłej sylwetki.



Bardzo prosze o rade i z góry dziekuje

j/w i sog

p.s. szukaj następnym razem bo wszystko już było :)

a co do 1 Piwa to można raz na 3 miesiące...

Ja pije 2X w tygodniu(piątek, spobota) Wódkę, browar, wino w niezliczonych ilościach i nie tyje :P Waga ciągle stoi w miejscu. Czasami sobie też pozwalam na coś słodkiego, ale przy tym wszystkim ćwiczę 7X w tygodniu, bezpośrednio po treningu 30-40 minutowy bieg, małe posiłki co 2,5-3 godziny i sporo wody. Nie obiczam spożywanych kcal ale staram się jeść zdrowo. Coś za coś... A i tak (fakt że bardzo powoli ale działa :P) spalam fat a mięśnie pomału rosną :) przy 180 cały czas ważę 70 :P Jade już tak ok roku gdzie ważyłem 80 i byłem mocno otłuszczony. Teraz troche fatu jeszcze zostało ale powoli wyłania się krata na brzuchu :P Wiem że mogłem to uzyskać o wiele szybciej ale w moim mieście jest zbyt duzo imprez :P