Ale dostałem xD

wczoraj wieczorem zostalem zaatakowany przez napastnika xD jakieś 30kg większy , pijany i 3 lata starszy... wziął mnie za bety ,rzucił o ławke , 2x dał z baniaka , z pięśći , ja wstałem a On mi z kolanka w brzuch , gdy udalo mi sie wyrwac , on podszedł i dał mi jeszcze z kopa w głowe xD to wszystko dzialo sie w czasie jakichs 10-15sekund , co mogłem zrobić ?? obrażenia: naderwane ucho , stłuczona kośc policzkowa , "przestawiony" ząb

W takich wypadkach na przyszłość(do czasu,aż nabierzesz pewności siebie) stosuj 10-ty chwyt karate UCIECZKA.

hehe po baniakach tak mnie ogłuszyło , ze nie wiedziałem co sie dzieje... z ucieczki akurat jestem dobry - 12 w województwie na 2000m xDD :P

Na przyszłość uciekaj przed baniami.Wyciągnij wnioski z bolącej lekcji.

Myślę, że nie dostałeś bez powodu - ew. mogłeś przewidzieć, że np; zbliża się do Ciebie jakiś koleś w złych zamiarach :P.

A ja w takich wypadkach robię coś innego co prawda to trochę nie stosowne bić przeciwnika od tyłu ale co zrobić na ciotę nie chce wyjść z początku wałek że uciekam przeciwnik się odwraca ja dolatuje i go po od tyłu w głowę i jest oszołomiony i można lać.

nie ten dzial

https://www.sfd.pl/Combat_/_Samoobrona-f130.html
aczkolwiek obawiam sie ze tam bylbys podobnie potraktowany jak tu <si>

i do wszystkich na przyszlosc ostrzezenie, tym razem Cregg byl lzej potraktowany bo byl inspiracja do napisania tego kuruj sie przez te dwa dni
https://www.sfd.pl/Słówko_ode_mię-t345832.html 

Nie zazdroszcze :) Sam kiedyś po łepetynie oberwałem, tzn. wywrocili mnie na ziemie zaczeli kopać, zadarłem się policja i srint na 200 m :) Nigdy mi się tak lekko nie biegło :)

Zmieniony przez - Fanatyq w dniu 2007-08-08 16:57:32