SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

straszny trądzik.prosze o pomoc

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 9507

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7
hej, ja też mialem silny trądzik, przeszedlem nawet kuracje roaccutanem, bardzo skuteczna, ale mialem nawroty, i spoktalem się z dietą przeciwlojotokową, bo to nie bakterie, nie brak higieny, ale nadmiar łoju powoduje trądzik i tlustą skórę, zastosowalem dietę i rezultaty byly po 2-3 dniach, to niesamowite biorąc pod uwagę, że wcześniej bezskutecznie leczylem trądzik przez wiele lat i dlatego chcialbym wiedzieć czy na innych tez ta dieta dziala, ale chcialbym tez mieć odpowiedź od kogoś czy to zadzialo, więc jak chce ktoś wiedziec na czym polega dieta to pisać na [email protected]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1072 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13853
napisz tu ta diete

Codziennie patrzysz w lustro i myślisz sobie ;moje łapy są za małe, muszę być większy, muszę poszerzyć plecy...Nie stoisz i nie czekasz, aż wszystko zmieni się samo. Ruszasz dupę i robisz coś w tym celu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7
hej, sporo osób się odezwalo odnośnie diety, więc napiszę ją tutaj, Na wstępnie chcę ostrzec, że nie wiem, i nie jestem w stenie nikomu zagwarantować czy komuś pomoże tak jak mnie. Kilkakrotnie słyszałem, że coś tam komuś naprawdę pomogło, ja stosowałem i mnie nie pomagało. Z rzeczy które naprawdę pomogły to roaccutan i wizyta u kosmetologa ( to nie to samo co kosmetyczka).
No więc dieta. Kiedyś pewna znana profesor dermatologii z Łodzi kazala stosować mi na trądzik jedną dietę, jednak nic mi ona nie dala i przestalem ją stosować. Nie stosujcie więc diety prof. O. z Łodzi.
Przeczytalem na interii, że jakieś badania prowadzili w stanach odnośnie trądziku, i dieta niskoglikemiczna miala pozytywny skutek, a przyczyną trądziku według tej amerykańskiej teorii jest zbyt duża wrażliwość gruczołów łojowych na insulinę, lub zbyt wysoki jej poziom we krwii. Wpisałem " dieta niskoglikemiczna" w googlach i znalazlem dietę Montignac. To jest dieta niby pomagająca osiągnąć odpowiednią wagę ( odchudzając otyłych i pomaga przytyć tym z niedowagą). Sam jestem w miarę chudy, przytyłem jeden kilogram na tej diecie. Są pewnie różne diety niskoglikemiczne, ja spotkalem dietę montignac, można o niej sporo znaleźć w internecie. Chodzi o to, że węglowodany dzielą się na wysokoglikemiczne i niskoglikemiczne, te wysokoglikemiczne powodują spory wzrost cukru we krwi, przez co trzustka wydziela sporo insuliny, a insulina w nadmiarze może u pewnej grupy ludzi wywolywać nadmierną aktywność gruczołów łojowych. Węglowodany dzielą sie na odpowiednie dla diety i nieodpowiednie dla diety. Różnym produktom przypisane są różne indeksy glikemiczne, Dozwolone są produkty z indeksem (IG) poniżej 50. Te z IG powyżej 50 powodują nadmiar insuliny we krwii. W diecie tej nie ma znaczenia ile kalorii się zje, W moim przypadku musialem zacząć jeść więcej warzyw, mięsa, ryb, orzechów. Postanowilem nie jesć nic z IG powyżej 45 przez tydzień aby spróbować, bo mialem nawroty po roaccutanie ( nawroty ma 1% ludzi po kuracji roaccutanem). W rzeczywistości udalo mi się nie jesć nic powyżej IG 35-40 przez kilka dni. Moja skóra zaczęla robić się sucha i trochę zaczęla sie łuszczyć, później przestalo się luszczyć, nie jest już tak strasznie sucha, ale w końcu się nie przetluszcza tak jak kiedyś! o tej diecie można przeczytać m. in. http://dietamm.com/  Uwaga, stosuję tą dietę już kilka tyg. i zauważylem że trzeba jej przestrzegać surowo, żadnych odstępstw. Przeczytalem książkę lekarza, który wymyślil ta metodę, i wedlug tego co tam pisze, to po jakimś czasie organizm nie jest już tak wrażliwy na drobne odstępstwa od diety. Nie będę pisal wszystkich zalożeń diety, bo to można znaleźć w internecie, książka nosi tytul " jeść, aby schudnąć" ale nie polecam jej kupować, lepiej najpierw spróbować dowiedzieć sie za darmo z internetu. Uwaga! w diecie nie wolno jeść nic z bialej mąki, więc chleba razowego też nie polecam! bo do razowego dodaje się bialą mąkę też. Jeżeli chcecie wypróbować dietę, to zrezygnujcie z chleba na czas próby, chyba że wiecie, że chleb jest ww 100% pelnoziarnisty ( np wasa 100% pelnoziarnisty żytni),na stronie podanej wyżej jest jakaś wstępna tabela co jaki ma indeks glikemiczny. Proszę o relacje z wników na [email protected] jeżeli są rezultaty i jeżeli ich nie ma po kilku dniach, bo to ważne dla mnie! pozdrawiam i życzę powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7
A jeszcze jedno, niestety piwo otwiera listę zakazanych rzeczy:(, Trochę wina czerwonego wytrawnego można codziennie wypić, ale nie piwo:(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7040 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 85817
w moim przypadku dieta nie miala zadnego wplywu na syfy
moze dziala to na okreslona grupe ludzi z okreslonymi syfami. nie wiem tego ale u mnie sie nie sprawdzila.

NOX

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 448 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4540
a co tomek pomogło ci na syfy?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7040 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 85817
Roaccutane

NOX

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3
Wyleczyłam się , może moja historia komuś pomoże, j[B]eszcze na żadnym forum nie widziałam,żeby ktoś pisał o cukrze i insulinie,która u mnie była przyczyną prawie 8 letniego koszmaru. [/B]

Męczyłam się z trądzikiem jakieś 8 lat, u ginekologa okazało się, że mam problemy hormonalne, słabą owulację, czasem jej brak, lekarz przepisał mi hormony - faktycznie problem zniknął jednak z odstawieniem tabletek wszystko wróciło, a gospodarka hormonalna zwariowała .

Mój ginekolog rozpisał mi kolejne , kosztowne leczenie, bez tabletek anty,ale z użyciem hormonów, zapewniał,że to pomoże,ale niestety kuracja trwała jakieś 2 lata, faktycznie, wróciła mi owulacja ( sztucznie podtrzymywana lekami ),ale problem z trądzikiem nadal był ogromny.
Na koniec "sukcesu" udzyskania owulacji ( bo tak to nazywał doktorek i klaskał sobie sam przed oczami ) powiedział,że z cerą się nie da nic jednak zrobić, taka moja uroda, zrobiliśmy badania hormonalne i z nich wyczytał,że no niestety mam za wysoki poziom androstendionu ( chociaż dziwiło mnie to,bo mieściłam się w normie ..??)
[B]Traciłam powoli nadzieję aż koleżanka poleciła mi wizytę u świetnej dr ginekolog i endokrynolog, która pomogła jej i jej mamie z problemem hormonalnym ODNAJDUJĄC PRZYCZNĘ A NIE ZALECZAJĄC. [/B]

Generalnie oprócz trądziku towarzyszyła mi duża [B]ospałość [/B](musiałam często coś jeść,bo inaczej czułam,że "odlatuję"), [B]zmiany nastrojów [/B]( sama byłam na siebie zła,że tego nie kontroluję i potrafię w sekunde się tak zdenerwować,że płakałam ) [B]bardzo często sikałam,[/B] nawet w nocy i miałam wiecznie plamy pod pachami,bo tak się pociłam ( od czasu do czasu miałam uderzenia gorąca ). [B]I te wszystkie objawy wszyscy lekarze lekceważyli tłumacząc,że taka moja uroda[/B], taka genetyka i tego nie zmienię - A JEDNAK !

Pani doktor o której wspomniałam zrobiła dokładny wywiad ( pierwszy raz się z czymś takim spotkałam ) , pytała o różne schorzenia w rodzinie o różne objawy,które uważam za niepokojące ,więc wymieniłam je wszystkie,które mi doskwierały od liceum. Wspomniałam jej też o kuracji hormonalnej,którą przeszłam i o moim podwyższonym poziomie androstedionu - rzuciła okiem na badania i po pierwsze były one zrobione w połowie cyklu owulacji,więc w nieodpowiednim czasie i poziom hormonów był w normie... ??!!
Generalnie na pierwszej wizycie padła[B] diagnoza : hipoglikemia reaktywna[/B] - przyczyną wszystkiego były wahania poziomu cukru i co za tym idzie insuliny we krwi - badania wszystko potwierdziły. (główne badanie : krzywa insulinowa - na tym badaniu wychodzi wahanie cukru we krwi, robiąc zwykłą morfologię tego nie wykryjemy ).

[B]A doprowadziła do tego[/B] moja niezdrowa dieta w liceum i duże przerwy w jedzeniu. Zawsze byłam bardzo chuda,więc objadałam się kanapkami z białym pieczywem, w szkole pączkami, chałką, na obiad jadłam tosty i dodawałam ketchup do wszystkiego. Później jak zaczęłam jeszcze pracę potrafiłam nie jeść przez 7,8 godzin, pracowałam w szybkim tempie i stresie, które też wyniszczają gospodarkę insulinową. Niedosypianie również. Dodatkowo liczne diety gdzie cały czas byłam głodna.

[B]Moje leczenie na początku [/B]to była sama dieta dla cukrzyków, rozpisane dokładnie godziny jedzenia i to co mogę jeśc,a czego nie. Łykałam tylko dodatkowo witaminę D (bo miałam niedobór ) i cynk. Było mi bardzo ciężko, na początku wytrzymanie tych 2,5 godz do następnego posiłku było katorgą ,słaniałam się na kolanach.Po 3 miesiącach wróciłam do Pani doktor na wizytę i dostałam dopiero lek ( naturalny ) metmorfinę ( który reguluje wydzielanie insuliny i wchłanianie cukrów przez komórki ). Chcodziło o to,że mój organizm był zbyt zestresowany, były zbyt duże skoki i spadki cukru przez duże przerwy w jedzeniu i jedzenie nieodpowiednich rzeczy , o wysokim indeksie glikemicznym ,które powodowały wysoki skok cukru i wyrzyt insuliny, a zaraz po nie całej godzinie ogromny spadek cukru, którego moje komórki nie wyłapywały lub wyłapywały zbyt szybko.

[B]Jeżeli chodzi o dietę [/B]to jeść jak najczyściej, nie objadać się tylko jeść zbilansowane, małe posiłki co 2,5 / max 3h . 3x dziennie pełnowartościowy posiłek (białko+węgłowodany ): śniadanie ok 8:30 / obiad ok 13:30/14:00 i kolację ok 18:30 + przekąski między głównymi posiłkami.

Cukier tylko w naturalnej formie - owoce. Wierzcie mi, było ciężko na początku,bo byłam przyzwyczajona do słodyczy i strasznie czułam ich brak, szczególnie,że na początku diety mogłam zjeść max 1 jabłko dziennie. Teraz mdli mnie jak patrzę na słodzone rzeczy, piekę własne muffiny i ciasta z mąki gyczanej i ryżowej i słodzę je zmiksowanym bananem i marchwią, da się wszsystko ominąć. Czuję się lepiej, zdrowiej, nie mam spadków energii, nie mam już hustawki nastrojów, nie poce się jak kiedyś i co najważniejsze - mam gładką cerę ,bo po niecałym roku wszystko się elegancko ustabilizowało w moim wnętrzu .

Nie mogłam długo się pogodzić z tym,że nikt nigdy wcześniej nie wpadł na to,że przyczyną może być cukier i męczyłam się przez tyle lat..ale najważniejsze,że już wszystko jest ok i mam nad tym kontrolę. Przestrzegam Was przed ZALECZANIEM ! SZUKAJCIE PRZYCZYNY, a przyczyna jest zawsze w diecie, jakiś pokarm może Wam szkodzić ( przenica, nabiał ,cukier ), po moim nawróceniu wielu moich znajomych zaczęło kombinować z dietą ( plus oczywiście ruch) i wyleczyli się z wielu nieprzyjemnych dolegliwości.

Jakbyscie mieli pytania piszcie, chętnie odpowiem i pomogę, bo wiem jak straszny jest trądzik ,który wpędza w depresję.

Jakby ktoś był z Warszawy to polecam dr Juchnicką ( ja byłam u niej w Medi Cover - czasem są długie terminy,wizyta kosztuje teraz chyba 200 zł,ale Pani Doktor jest świetną profesjonalistką i ciepłą kobietą ) i będę Jej już zawsze wdzięczna za ratunek i powrót woli walki o moje zdrowie !
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Książeczka zdrowia

Następny temat

TETRALYSAL - wasze opinie

WHEY premium