Niewolnicy duzych miesni.

art. do bani,mowicie ze skierowany do koksow???hmmm koksy nie czytaja takich glupot a jak czytaja to padaj ze smiechu ,ten art. jest skierowany do przecietnego Kowalskiego,przeczyta to jakis rodzic i zakaze "dziecku" cwiczyc i jesc duzo produktow bialkowych aby niedoszlo do "przebialczenia"(co to ****a jest?),pijac duzo wody mozna przesadzic i zaszkodzic sobie tak samo jest z silownia,wiec moim zdaniem bardziej szkodza takie artykuly niz pomagaja.

art slaby, teraz jest moda na metro nie na macho

jaruss sog.Oto własnie mi chodziło.Tu nie am co doceniac tu trzeba płakac.Teraz pomyslcie ile korzysci moze przyniesc taki artykuł - odp.żadnych.Rodzice własnie dzieki takim artykułom będa łapac sie za głowe,zeby ich dziecko nie wpadło w nowo wymysloną chorobe,jeszcze nie daj Boże zrozumie,że białko szkodzi lub troche wieksze ilosci mogą doprowadzic do "przebiałczenia".Zwykły Kowalski odbierze ten artykuł negatywnie,nie ma sie co tu czarować same szkody dzieki takim ludziom jak autorka tematu.

artykuł skrajny, czyli nedzny. sugerowanie ze białko to koksy
jak to przeczyta kura domowa to faktycznie wywnioskuje ze od cwiczen i białka ktore ma syn stanie sie bezplodnym starcem.