dervish
Na początek witam, i chciałbym z góry podziękować za ewentualne porady, a więc przechodząc do rzeczy mam problem z „oponką" lub czymś o podobnej nazwie, a chodzi o nadmiar pewnej tkanki wokół brzucha, głównie na bokach w okolicach bioder i udach, i chciałbym się tego pozbyć, wiem że będę się musiał trochę pomęczyć, no ale sam sobie tego piwa nawarzyłem i sam musze je wypić . Co do zastosowanych już działań to zapisałem się na siłownie i chodzę tam skrupulatnie co dzień za wyjątkiem niedzieli . Na podstawie porad zawartych na tym forum skompletowałem sobie taki o to zestaw ćwiczeń:
Pponiedziałek
1. Brzuszki [brzuch]
2. Wyciskanie sztangi w leżeniu [klatka]
3. Przyciąganie drążka wyciągu dolnego szerokim uchwytem w siadzie płaskim [najszersze grzbietu]
4. Prostowanie tułowia w leżeniu przodem na ławce poziomej [proste grzebietu]
Środa
1. Unoszenie sztangielek bokiem w staniu [naramienne]
2. Unoszenie sztangielek w przód w staniu [naramienne-przednie i boczne aktony]
3. Uginanie ramion ze sztangą w staniu [biceps]
4. Wyciskanie francuskie w staniu lub siadzie ze sztangą [triceps]
5. Opuszczanie i unoszenie gryfu na palcach [przedramiona]
Piątek
1. Przysiadanie ze sztangą [czworogłowe ud]
2. Uginanie nóg na maszynie w leżeniu przodem [dwugłowe ud]
3. Wspięcie na palce ze sztangielką w staniu [łydki]
Dodatkowo przed każdym treningiem oprócz rozciągania ćwiczę sobie na rowerku przez 20 min, 30min po treningu i w dni wolne od treningu siłowego [tj. wtorek, czwartek, sobota] godzina jazdy na tymże urządzeniu, dodatkowo grywam w kosza i dużo chodzę. Chciałbym zaznaczyć że nie stosuje żadnej diety bo w przeciwieństwie do wysiłku fizycznego nie jestem zbyt dobry w jej trzymaniu, jednakże ograniczyłem spożycie niektórych produktów, np. nie spożywam słodyczy [chyba że aż nie mogę się oprzeć gdy widzę coś dobrego, ale zdarza się to rzadko], ziemniaki w ograniczonej ilości, ograniczam także smażone jedzenie, słodkie napoje, pijam jedynie wodę mineralną, cukrów też staram się nie spożywać, jadam za to więcej miodu[głównie po treningu], przerzuciłem się także na chleb pełnoziarnisty, oraz większe ilości owoców i warzyw.
I tu się rodzi moje pytanie, czy przy takim stylu życia mam szanse na zrzucenie paru kg? Chodzi mi głównie o tą nieszczęsną oponkę, pośladki i uda. I jeśli to co robie jest złe to prosiłbym o jakieś wskazówki dotyczące poprawy. I jeszcze jedno pytanie dotyczące wody mineralne, jest jakaś różnica w jakim stopniu jest mineralizowana [śrenio- , nisko- czy wysokominerlizowana]? I czy pora [tj rano/wieczór] ma wpływ na efektywność np. w spalaniu, i ewentualnie która pora lepsza]
Jeszcze raz z góry dziękuję i pozdrawiam
Zmieniony przez - dervish w dniu 2007-08-21 20:39:40
Pponiedziałek
1. Brzuszki [brzuch]
2. Wyciskanie sztangi w leżeniu [klatka]
3. Przyciąganie drążka wyciągu dolnego szerokim uchwytem w siadzie płaskim [najszersze grzbietu]
4. Prostowanie tułowia w leżeniu przodem na ławce poziomej [proste grzebietu]
Środa
1. Unoszenie sztangielek bokiem w staniu [naramienne]
2. Unoszenie sztangielek w przód w staniu [naramienne-przednie i boczne aktony]
3. Uginanie ramion ze sztangą w staniu [biceps]
4. Wyciskanie francuskie w staniu lub siadzie ze sztangą [triceps]
5. Opuszczanie i unoszenie gryfu na palcach [przedramiona]
Piątek
1. Przysiadanie ze sztangą [czworogłowe ud]
2. Uginanie nóg na maszynie w leżeniu przodem [dwugłowe ud]
3. Wspięcie na palce ze sztangielką w staniu [łydki]
Dodatkowo przed każdym treningiem oprócz rozciągania ćwiczę sobie na rowerku przez 20 min, 30min po treningu i w dni wolne od treningu siłowego [tj. wtorek, czwartek, sobota] godzina jazdy na tymże urządzeniu, dodatkowo grywam w kosza i dużo chodzę. Chciałbym zaznaczyć że nie stosuje żadnej diety bo w przeciwieństwie do wysiłku fizycznego nie jestem zbyt dobry w jej trzymaniu, jednakże ograniczyłem spożycie niektórych produktów, np. nie spożywam słodyczy [chyba że aż nie mogę się oprzeć gdy widzę coś dobrego, ale zdarza się to rzadko], ziemniaki w ograniczonej ilości, ograniczam także smażone jedzenie, słodkie napoje, pijam jedynie wodę mineralną, cukrów też staram się nie spożywać, jadam za to więcej miodu[głównie po treningu], przerzuciłem się także na chleb pełnoziarnisty, oraz większe ilości owoców i warzyw.
I tu się rodzi moje pytanie, czy przy takim stylu życia mam szanse na zrzucenie paru kg? Chodzi mi głównie o tą nieszczęsną oponkę, pośladki i uda. I jeśli to co robie jest złe to prosiłbym o jakieś wskazówki dotyczące poprawy. I jeszcze jedno pytanie dotyczące wody mineralne, jest jakaś różnica w jakim stopniu jest mineralizowana [śrenio- , nisko- czy wysokominerlizowana]? I czy pora [tj rano/wieczór] ma wpływ na efektywność np. w spalaniu, i ewentualnie która pora lepsza]
Jeszcze raz z góry dziękuję i pozdrawiam
Zmieniony przez - dervish w dniu 2007-08-21 20:39:40
Krzysztof Piekarz
