Bikol bez sprzętu

Witam serdecznie :) Jako że rzuciłem kilka dni temu papierosy postanowiłem trochę poćwiczyć nad swoją sylwetką ;) Otóż jestem chudzielcem, przy 184 cm waże 68 kg (mam 21 lat). Myślę że jestem całkiem nieźle wysportowany, chciałbym jednak poćwiczyć swoje ciało w miarę możliwości bez sprzętu. Czyli biegam chociaż chwilę dziennie po lesie, po biegach rozciągam nogi. Mam fajny plan na brzuch. Robię pompki, które przynoszą dobre efekty, gdyż czułem na początku duże zakwasy. Chciałbym jeszcze powiększyć sobie bica, trica i bary. No i właśnie pytanie jak to zrobić nie kupując modlitewnika i obciążenia? Czy wobec braku sprzętu w postaci hantli i sztangi, oraz niechęci co do pójścia na siłownię, zostaje tylko drążek?

poszukaj sobie treningu domatora. No ale bez sprzetu to za duzo niezrobisz...

jeśli nie posiadasz sprzętu i chęci chodzenia na siłownie, to zerknij do atlasu na trening domatora tam jest dużo cwiczeń na te partie mięśni które chcesz rozwinąć ja osobiśćie też nie posiadam odpowiedniego sprzętu a do najbliższej siłowni mam ponad 10 km, więc zacząłem trening z książki Olivera Lafaya https://www.sfd.pl/_trening_siłowy_bez_sprzętu_-_dobra_metoda-t331035.html <----pod tym linkiem masz więcej wiadomości na temat książki zapraszam do lektórki

taaa to fajna książka też ćwiczyłem swego czasu tymi treningami i muszę powiedzieć, że efekty były o wiele lepsze niż się spodziewałem po treningu tego typu

Skoro rzuciłes fajki to teraz bedziesz mogl cos zaoszczedzic
Zbieraj na hantle regulowane i drazek