Ja natomiast zauwazylem ze wszystkie descylowane alkohole typu rum, gin, whisky, woda - robia mi straszny roz******l w zoladku, niszcza flore bakteryjna itd., natomiast wino (glownie) i piwo poprawia mi trawienie i odzialywuje bardzo pozytywnie na uklad pokarmowy, pite oczywiscie w malych ilosciach - ale moze byc codziennie. Z browara zrezygnowalem na razie bo sie nie nadaje na redukcje, ale czerwone wino doje codzien i centymetr leci za centymetrem w bebechu
Edit: poki co jestem off, pewnie przez kolejne 2 miechy jak wytrzymam w postanowieniu hehe.
Zmieniony przez - Scorpio93 w dniu 2007-08-24 13:36:56