juuzef
Witam. Jakies pół roku temu zaczeły sie moje problemy z achillesami. W tamtym czasie grywałem sobie raz w tygodniu rekreacyjnie w noge na hali no i pewnego razu przy bieganiu zaczeły mnie troche boleć oba ścięgna. Prawdopodobnie powodem był brak rozgrzewek, ale ze nigdy wczesniej nie miałem zadnych problemow z achillesami, a poza tym ból był niewielki i po paru minutach gry znikał całkowicie to pomyślałem, że to nic powaznego i szybko minie, no i grałem dalej. Z czasem zaczęło mocniej boleć, no to przed grą zacząłem rozciągać ścięgna i w czasie gry ból zawsze całkowicie znikał. Nie robiłem żadnej przerwy, bo myślałem, że takie granie 1-2 razy w tygodniu mi nie zaszkodzi i w końcu samo mi to przejdzie. No ale niestety nie przechodziło i z czasem zaczynało pobolewać w czasie gry, no i wtedy sie troche zaniepokoiłem. Ograniczyłem jeszcze bardziej bieganie na jakiś miesiac. Teraz bywa różnie, jednego dnia boli, drugiego nie boli. Ścięgna bolą tez przy ściśnieciu palcami, porobiły sie na nich lekkie zgrubienia. Nie chce narazie z tym iść do lekarza i mam pytanie czy miał ktoś może kiedyś podobny problem i jak sobie z tym ewentualnie poradził?
Zmieniony przez - juuzef w dniu 2007-08-27 21:43:01
Zmieniony przez - juuzef w dniu 2007-08-27 21:43:01
Krzysztof Piekarz
