Praca na budowie

Mam takie nietypowe pytanko. Od 2 miechow ciezko pracuje na budowie. Po pracy nie mam sil na trening i juz schudlem 8 kilo. Powiedzcie mi czy taka praca w ogole cos da? Mowi sie ze mozna sobie tu wypracowac niezla sile ale mi wydaje sie ze to bardziej niszczy miesnie niz buduje!! Tak przy okazji to jaka odzywka jest na regeneracje? Prosze o pomoc. Z gory dzieki za odpowiedz.

czesc carbo spowoduje wrost energii. możesz zastosować gainera jako dodatkowy posiłek, ustaw sobie diete i jedz mniej więcej 5 posiłków dziennie o tych samych porach. Andrzej Maszewski ćwiczy nieraz w nocy ponieważ pracuje na bramce w klubie

Na regenerację ZMA - przed snem.

A jeśli chcesz zbudowac mięśnie - to pilnuj techniki wykonywania robót Martwy ciąg z wiadrem czy taczką, zarzucanie worka, skręty tułowia z łopatą, wyciskanie jakieś też sie trafi...

Swoją drogą - pakerzy z lokalnej budowy stosują ciekawą suplementację. Rano widuję ich w sklepie jak kupują suple. ... - Szefowo, flaszkę! - 0,7 ? - Nie no, połówkę, wcześnie jest przecież. I dwa żubry pani jeszcze da...

:D:D nie polecam alko jako suplementu hehe:D To tylko odwadnia i powoduje chudnięcie i szybsze zmęczenie.

Hmm na budowie... Jeżeli będziesz stosował ścisłą wysokobiałkową dietę, do tego jakiś dobry gainer, i faktycnie carbo na wzrost energii.
I przede wszystkim prawidłowe podnoszenie pustaków, wiader itp.

Na budowie raczej wielkiej masy nie zrobisz, tego typu "cwiczenia" są raczej na rzezbe, noi na siłę. Ale pamiętamy też o odpoczynku....

heh...czytam co piszecie i tak sie zastanawialem wlasnie ostatni,tez zaczolem robic na magazynie i praktycznie codziennie duzo nosze(o fak wogole se wkrecilem tak jak piszecie barki na oponach)dwie opony i bica zrobisz..heheh niestety nie to samo co silownia,ale tak sie zastanawiam zeby to polaczyc jakos z dietka na mase(zima idzie),kurcze jeszcze stoi u mnie pucha cp i zma apteczne i niewiem jak to z tym polaczyc(pewnie i tak nieda efektu zamierzonego)wogole malo czasu na regeneracje prawidlowa itd. wiec raczej sensu niema,jedyne poczekac az reszta powraca z urlopow i wtedy to z silka polaczyc beda wtedy normalne godziny pracy(i jazda,jakos to bedzie)ale sa tego plusy,co sadzicie o tym ?moznaby bylo sprobowac,wowczas krecic sie na bilansie zerowym i stopniowo nabierac czystego miecha, oczywiscie chodzi mi o polaczeniu pracy z silownia

dawac opinie i swoje poglady.....

Zmieniony przez - Wu-Mafia w dniu 2007-08-28 20:15:40

praca choćby była nie wiem jaka to faktycznie nie to samo co siłowna- "kosztuje" wiele energii ale nie rozwija zbytnio mięśni...
aby pogodzić to z treningiem trzeba naprawdę dbac o odżywianie, minimum snu i regenerację...
treningi powinny być w miarę intensywne lecz niezbyt objętościowe...
jednakże aby masa nie leciała trenować trzeba- inaczej pomimo ciężkiej pracy fizycznej polecieć może wiele kg./nie tylko tłuszczu ale także i mięśni/.

J/W

apokalipsa
Masz wieksze doswiadczenie niz ja,zaczne od tego,ze niejestem kulturysta,cwicze dla wlasnej przyjemnosci i dopiero powiem szczerze cwicze dopiero od pol roku powiedzmy przemyslanie(mam za soba konkretna redukcje (ok.12kg) w 5 miesiecy.Teraz planuje powrot na silownie,bo niestety ostatnio przez wydarzenia zyciowe mialem przerwe,zgubilem najpierw caly fat,tak jak mi doradzilo tutaj kilka osob na forum,a teraz chcialbym wziac sie za pierwsza w zyciu przemyslana masowke,co bys polecil po okolo miesiecznej przerwie?
powinienem na poczatku zaczac znow jakis ACT?Czy jak bede robil mase,moge odrazu zaczac jakis trening dzielony?oczywiscie chce to robic z dieta(ktora dam jeszcze do sprawdzenia).
Niechcem zakladac nowego tematu,wiec wrzuce to jeszcze do tego postu.
Mianowicie chodzi mi o to jaki polecalbys trening w moim przypadku?
Dzieki za jakakolwiek rade.
Pozdr

act, raczej niekoniecznie, dzielony także jeszcze raczej nie...
mysle tu więc o fbw.
każdą partie trenujesz na treningu 2-3 razy w tygodniu.
po 3-5 serii na grupę.

zwarzywszy, ze redukowaes fat musisz teraz przy masówce ułozyć dość dokładnie dietę- aby tłuszcz nie powracał bo tendencja taka lubi sie objawiać w takich wlaśnie sytuacjach