magnes85
Witam, mam parę pytań dotyczących mojego treningu.
Może chronologicznie... Przygodę z fitnessem zaczęłam ok. 1.5 roku temu, początkowo były to gł. zajęcia rozciągające i balansujące (pilates, stretching i ich wariacje), potem doszły różne zajęcia aerobowe z elementami wzmacniania, a od pewnego czasu planuję wziąć się porządnie za trening wzmacniający (grupowe zajęcia ze sztangami i indywidualne zajęcia na siłowni). Chcę to jednak zrobić, tak by sobie nie zaszkodzić, a wydaje mi się że muszę szczególnie uważać, gdyż mam parę problemów...
Mam 22 lata i jestem kobietą o drobnej budowie.
Mięśnie nóg mam silne, wytrzymałe i dobrze rozciągnięte. Jedyne co mnie martwi, to pojawiający się czasem przy rozciąganiu ból w okolicach połączenia kości udowej z biodrem. Czy mogę sobie jakoś z tym poradzić, z czego może wynikać?
Górna część ciała jest już mniej ciekawa.
Jeszcze w czasach szkoły podstawowej ortopeda zwrócił uwagę na pogłębione krzywizny fizjologiczne, nie pamiętam niestety szczegółów. Na pewno problem dotyczy pogłębionej lordozy lędźwiowej, gdyż czasem boli mnie ten odcinek kręgosłupa. Sporo wzmacniam mięśnie brzucha, pamiętając o dobrej technice (bez przerwy między odcinkiem lędźwiowym a podłogą), czy mogę zrobić coś jeszcze żeby zniwelować tą wadę lub chociaż pojawiający się czasem ból? Wydaje mi się że ból pojawia się wtedy gdy długo... leżę, bo wtedy nie wciskam tego odcinka w łóżko.
Mam problemy w wyprostowaniem i utrzymaniem za głową rąk uniesionych do góry a także z rozciąganiem tricepsa - gdy wyginam ramię do tyłu, dłonią ciągnę do łopatki a drugą ręką próbują pogłębić pozycję, to łokieć nie idzie za ucho, a głowa zamiast prosto ciągnie do klatki, problem mam nawet z leżeniem i rozciąganiem całego ciała, gdyż nie mogę położyć całych wyprostowanych rąk do tyłu, a pod odcinkiem lędźwiowym robi się dziura... Nie wiem czy to wynika z wady kręgosłupa, czy z małego rozciągnięcia mięśni (klatki, grzbietu, ramion - ?) czy z osłabienia mięśni. Co mogę z tym zrobić?
Chciałam się zapytać, czy zanim zacznę jakiś klasyczny trening oporowy przeznaczony dla kobiety, nie powinnam robić jakiś ćwiczeń, jakiegoś treningu korygującego moje problemu, lub może robić trening oporowy z jakimiś dodatkowymi ćwiczeniami, pomijając jakieś?
Dodam jeszcze, że w klubie fitness mogę spędzać sporo czasu, jest tu duży wybór zajęć i dość dobrze wyposażona siłownia. Jaki trening mi doradzacie? Czy powinnam odwiedzić lekarza (ortopedę, sportowego - ?), i co może mi powiedzieć? Aha i czy myślicie, że pomimo moich problemów mogę pomarzyć o pracy instruktora fitness.
Prozę o odpowiedź, pozdrawiam.
Może chronologicznie... Przygodę z fitnessem zaczęłam ok. 1.5 roku temu, początkowo były to gł. zajęcia rozciągające i balansujące (pilates, stretching i ich wariacje), potem doszły różne zajęcia aerobowe z elementami wzmacniania, a od pewnego czasu planuję wziąć się porządnie za trening wzmacniający (grupowe zajęcia ze sztangami i indywidualne zajęcia na siłowni). Chcę to jednak zrobić, tak by sobie nie zaszkodzić, a wydaje mi się że muszę szczególnie uważać, gdyż mam parę problemów...
Mam 22 lata i jestem kobietą o drobnej budowie.
Mięśnie nóg mam silne, wytrzymałe i dobrze rozciągnięte. Jedyne co mnie martwi, to pojawiający się czasem przy rozciąganiu ból w okolicach połączenia kości udowej z biodrem. Czy mogę sobie jakoś z tym poradzić, z czego może wynikać?
Górna część ciała jest już mniej ciekawa.
Jeszcze w czasach szkoły podstawowej ortopeda zwrócił uwagę na pogłębione krzywizny fizjologiczne, nie pamiętam niestety szczegółów. Na pewno problem dotyczy pogłębionej lordozy lędźwiowej, gdyż czasem boli mnie ten odcinek kręgosłupa. Sporo wzmacniam mięśnie brzucha, pamiętając o dobrej technice (bez przerwy między odcinkiem lędźwiowym a podłogą), czy mogę zrobić coś jeszcze żeby zniwelować tą wadę lub chociaż pojawiający się czasem ból? Wydaje mi się że ból pojawia się wtedy gdy długo... leżę, bo wtedy nie wciskam tego odcinka w łóżko.
Mam problemy w wyprostowaniem i utrzymaniem za głową rąk uniesionych do góry a także z rozciąganiem tricepsa - gdy wyginam ramię do tyłu, dłonią ciągnę do łopatki a drugą ręką próbują pogłębić pozycję, to łokieć nie idzie za ucho, a głowa zamiast prosto ciągnie do klatki, problem mam nawet z leżeniem i rozciąganiem całego ciała, gdyż nie mogę położyć całych wyprostowanych rąk do tyłu, a pod odcinkiem lędźwiowym robi się dziura... Nie wiem czy to wynika z wady kręgosłupa, czy z małego rozciągnięcia mięśni (klatki, grzbietu, ramion - ?) czy z osłabienia mięśni. Co mogę z tym zrobić?
Chciałam się zapytać, czy zanim zacznę jakiś klasyczny trening oporowy przeznaczony dla kobiety, nie powinnam robić jakiś ćwiczeń, jakiegoś treningu korygującego moje problemu, lub może robić trening oporowy z jakimiś dodatkowymi ćwiczeniami, pomijając jakieś?
Dodam jeszcze, że w klubie fitness mogę spędzać sporo czasu, jest tu duży wybór zajęć i dość dobrze wyposażona siłownia. Jaki trening mi doradzacie? Czy powinnam odwiedzić lekarza (ortopedę, sportowego - ?), i co może mi powiedzieć? Aha i czy myślicie, że pomimo moich problemów mogę pomarzyć o pracy instruktora fitness.
Prozę o odpowiedź, pozdrawiam.
Krzysztof Piekarz
