Szacuny
34
Napisanych postów
7667
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
81617
Dieta low - carb. Ciężka dieta. Jeżeli się na nią decydujesz sugerowałbym stopniowe zmniejszanie węgli. A nie "z dnia na dzień".
Z mojego doświadczenia powiem:
Plusy:
- fantastycznie woda mi z brzucha polciała
Minusy:
- masakryczny wilczy głód na słodycze (6 dni dieta cacy, siudmego dnia biegłem do sklepu, kupowałem reklamówkę słodyczy i zjadałem na raz).
- doły i złe samopoczucie
Po miesiącu wróciłem do zbilansowanej.
Kilka uwag do Tojej rozpiski:
1) Nie ma Twoich danych (wzrost, waga)
2) Trzeci posiłek - brak danych
3) Za mało warzyw. Tzn. poza jednym pomidorem wogóle nie ma warzyw. A powinny być. I to dużo.
4) Powinny być ryby obecne. Jakies tłuste. Np. wędzona makrela. Można zamienić z jakimś jajkiem.
Szacuny
1
Napisanych postów
315
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
5249
Tez trzaskam na low carbie... juz naprawde dluuuuugo, ale co powiedzmy 7 moze 8 dni pozwalam sobie na zjedzenie czegos z wiekszą ilością węgla.
Nie chce by organizm sie przyzwyczail i metabolizm spowolnił.
Trzymam ta diete juz hmmm prawie1,5 miesiaca i przy ciezkiej pracy (zgrupowanie w gorach i ciezkie treningi) stracilem 14 kg.... Troche sie nazbieralo tych kg po maturce... ale wiadomo stres ciagle siedzenie przy ksiazkach i waga leci a miesnie spadają :P
Ale daje rade:D
Pozdro!
Szacuny
34
Napisanych postów
7667
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
81617
"siudmego"...... eeech.....te literówki.....
Tez trzaskam na low carbie... juz naprawde dluuuuugo, ale co powiedzmy 7 moze 8 dni pozwalam sobie na zjedzenie czegos z wiekszą ilością węgla.
A nie możesz przejść na CKD? tzn. tą dietę low carb, gdzie jest cykliczne ładowanie węglami?
Low carb niestety nie dla mnie. Deprecha, rozdrażnienie, a po słodyczach wyrzuty sumienia.
Nie chce by organizm sie przyzwyczail i metabolizm spowolnił.
Metabolizm się spowalnia jak jest dieta niskokaloryczna. Jak masz bilans zalecany (czyli minus 500 kalorii) będzie ok. Dodatkowo jeżeli są ćwiczenia fizyczne nie będzie problemu.
Trzymam ta diete juz hmmm prawie1,5 miesiaca i przy ciezkiej pracy (zgrupowanie w gorach i ciezkie treningi) stracilem 14 kg....
Nieżle. Ale sporo wody polecialo. Jedz dużo warzyw. Bo będziasz miał problemy. Zakwasisz się.
Szacuny
1
Napisanych postów
315
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
5249
W sumie moglbym ale... ale juz sie przyzwyczailem do tego sposobu odzywiania sie. Na początku było mega cieżko ale z czasem przyzwyczailem sie do tego ze nie spożywam pieczywa ziemniakow makaronow, brak mi owocow ale wlasnie jak mowisz, jem duzo warzyw.
Bilans kaloryczny... Kalorie w mojej diecie pochodzą w wiekszosci z bialka...
Co do zakwasow to nie odnosze wrazenia zebym byl bardziej zakwaszony niz w poprzednich latach w czasie przygotowania do sezonu, tym bardziej ze chodze intensywnie na siłownie a mimo to daje rade wstac rano z łóżka;)
Mimo ze dieta jest wysoko, wysoko białkowa dostarczam sobie jeszcze troche sztucznego bialka, a polowiczne ilosci kreatyny pomagają mu w regeneracji wlokien miesniowych.
Heh wyrzuty sumienia ... :D Znam to znam, czasem pozwole sobie na jedną "śmiechżelke" ktore uwielbia moja dziewczyna. Pozniej wstydze sie tego ze ją zjadłem :P
Pozdro!
Szacuny
22
Napisanych postów
2623
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
42219
nie chodzi o zakwasy po treningu, tylko o zakwaszenie organizmu - bialko dziala kwasowo, warzywa, owoce i produkty weglowodanowe zasadowo. wywalasz weglowodany, musisz zrownowazyc kwas zasadami, czyli wsuwac wiecej warzyw.
zkwaszenie organizmu = mnostwo powaznych chorob z czasem.
czy jest sens az tak "wysoko,wysoko bialkowej diety"? albo inaczej - co rozumiesz przez wysokobialkowa - ile g B na kg wagi?
Zmieniony przez - chwilowy w dniu 2007-09-17 12:16:42