głodny
hej hej...
Jestem nowy na tym forum, ale trafiłem tu, bo pora wziąć się za siebie...
Jak w temacie - nie bardzo wiem jak zacząć dietę, a może powinienem powiedzieć inaczej - nie wiem czy uzupełniać dietę odżywkami i suplementami...
Jestem ektomorfikiem (170cm i 52 kg:((( )
W sumie już sporo postów przeczytałem i moja wiedza się powiększa, ale uważam, że dla mnie to nadal za mało...
Wyliczyłem zapotrzebowanie energetyczne na poziomie około 3500 kcal (przjmując około 70 kcal/kg m.c. tak jak było zaproponowane dla ektomorfika - no właśnie - mam przemnożć tą wartość przez aktualną masę ciała czy należną masę ciała), tylko, że już tutaj pojawia się problem - nie jestem w stanie dużo zjeść...ma to napewno związek z brakiem apetytu (o tym też już czytałem) ale zapewne też z małą objętością żołądka...i moje pierwsze pytanie - czy zaczynając dietę powinienem z dnia na dzień podskoczyć do 3500 kcal i wpychać w siebie na siłę (co będzie bardzo trudne), czy lepiej jest do tego stanu podchodzić stopniowo - np: zwiększaąc dowóz energii o 100 kcal dziennie ?? a może uzupełnić dietę jakimiś suplementami?? Tylko, że jeszcze nigdy ich nie stosowałem i nie bardzo wiem jak je do siebie dobrać...
Kolejne pytanie - białko - wiem i naprawdę rozumiem, że białko jest niezbedne do wzrostu i budowy organizmu, ale czy sugerowana ilość 3g/kgm.c. to nie za dużo?? a co z zakwaszaniem moczu produktami rozkładu białka??
no i trening - do tej pory go nie miałem. czytam, że powinno się ćwiczyć krótko, ale intenswnie i ze spom obciążeniem. No dobra - ale co to znaczy krótko ?? 40, 60, 90 min?? i ile razy w tyg? czy wystarczy raz w tyg 90min??i czy tlko siłownia będzie właściwa?? a co z rowerem i ewentualnie wieczornym bieganiem przed snem (np: około 22)??
I jeszcze jeden problem, dla mnie dość kłopotliwy i niezrozumiały, a związany z jedzeniem. Chodzi poprostu o to, że gdy jem kolejne posiłki to mój organizm "zmusza" mnie do wydalania tego co już wcześnie zjadłem... o co tu chodzi????!!!!
Wiem, że może pytam o proste rzeczy, ale dla mnie stanowią one poważny problem i będę wdzięczny za pomoc..
Pzdr
Jestem nowy na tym forum, ale trafiłem tu, bo pora wziąć się za siebie...
Jak w temacie - nie bardzo wiem jak zacząć dietę, a może powinienem powiedzieć inaczej - nie wiem czy uzupełniać dietę odżywkami i suplementami...
Jestem ektomorfikiem (170cm i 52 kg:((( )
W sumie już sporo postów przeczytałem i moja wiedza się powiększa, ale uważam, że dla mnie to nadal za mało...
Wyliczyłem zapotrzebowanie energetyczne na poziomie około 3500 kcal (przjmując około 70 kcal/kg m.c. tak jak było zaproponowane dla ektomorfika - no właśnie - mam przemnożć tą wartość przez aktualną masę ciała czy należną masę ciała), tylko, że już tutaj pojawia się problem - nie jestem w stanie dużo zjeść...ma to napewno związek z brakiem apetytu (o tym też już czytałem) ale zapewne też z małą objętością żołądka...i moje pierwsze pytanie - czy zaczynając dietę powinienem z dnia na dzień podskoczyć do 3500 kcal i wpychać w siebie na siłę (co będzie bardzo trudne), czy lepiej jest do tego stanu podchodzić stopniowo - np: zwiększaąc dowóz energii o 100 kcal dziennie ?? a może uzupełnić dietę jakimiś suplementami?? Tylko, że jeszcze nigdy ich nie stosowałem i nie bardzo wiem jak je do siebie dobrać...
Kolejne pytanie - białko - wiem i naprawdę rozumiem, że białko jest niezbedne do wzrostu i budowy organizmu, ale czy sugerowana ilość 3g/kgm.c. to nie za dużo?? a co z zakwaszaniem moczu produktami rozkładu białka??
no i trening - do tej pory go nie miałem. czytam, że powinno się ćwiczyć krótko, ale intenswnie i ze spom obciążeniem. No dobra - ale co to znaczy krótko ?? 40, 60, 90 min?? i ile razy w tyg? czy wystarczy raz w tyg 90min??i czy tlko siłownia będzie właściwa?? a co z rowerem i ewentualnie wieczornym bieganiem przed snem (np: około 22)??
I jeszcze jeden problem, dla mnie dość kłopotliwy i niezrozumiały, a związany z jedzeniem. Chodzi poprostu o to, że gdy jem kolejne posiłki to mój organizm "zmusza" mnie do wydalania tego co już wcześnie zjadłem... o co tu chodzi????!!!!
Wiem, że może pytam o proste rzeczy, ale dla mnie stanowią one poważny problem i będę wdzięczny za pomoc..
Pzdr
Krzysztof Piekarz
