Szacuny
19
Napisanych postów
357
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1963
Nie wiedziałem jak zatytułować ten temat wiec wyszło coś takiego. Problem w tym że ćwicze sobie jakiś czas z dobrymi efektami. Jednak skończyły sie wakacje - zaczęła sie szkoła, matura, praca. Po prostu doba jest za krótka, nie mam czasu na siłownie. Bardzo chce ćwiczyć ale od 2 tyg nie moge wygospodarować 1h na siłownie a gdy wracam z pracy o 19:30 jestem zmęczony a musze usiąść jeszcze do lekcji. Trudno takie życie.
Dlatego plany typu pon-środ-pią odpadają. Zastanawiam sie czy nie mógłbym ograniczyć sie do weekendu? W piątek kończe wcześniej wiec ok i wtedy plan wyglądałby tak: piątek - sobota - niedziela. Jakie mogą być negatywne skutki takiego treningu? W sumie może nie jest to najlepszy podział ale lepiej cyba ćwiczyć tak niż wogóle prawda? pzdro i dzięki za rady.
"Odważni nie żyja wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale..."
Szacuny
19
Napisanych postów
357
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1963
Ok dzięki za szybkie odp :). Na jakiś czas moge tak spróbować, zobaczymy jak zareaguje. Nie mógłbym zostać przy starym planie?Byłoby wtedy tak:
piątek: klata-bic-przedramie
sobota: plecy tric
niedziela: barki nogi
I do kolegi wyżej, dlaczego 3 dni pod rząd to ciężko? Dużo czytałem forum i właśnie znalazłem podobne wypowiedzi ale nie moge znaleźć wytłumaczenia dlaczego nie powinno sie ćwiczyć 3 dni pod rząd tylko co 2 dzień. Będe wdzięczny za info! Pzdr
"Odważni nie żyja wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale..."