1 dzien bicepsow - 20 serii po 4-5 powtorzen z jak najwiekszym obciazeniem utrzymywanym w kazdej serii
moje odczucia:
praktycznie niemozliwe do zrobienia... ale polecam sprobowac...
...kilka dni pozniej (2-4 w zaleznosci czy sie zregenerowaliscie)
2 dzien bicepsow - 10 serii po 15 powtorzen z duzo mniejszym ciezarem
odczucia:
tak samo "latwe" jak 1...
Po regeneracji, czyli za kilka dni, znow trening 1, potem dwa itd...
Nie adresuje tego materialu do ludzi na poczatku kariery kulturystycznej ;), a reszta pewnie wie zeby nie jechac na tym treningu zbyt dlugo (Arnold podobno cwiczyl tak przez lata ale to byl on...)
wariacja na temat tego treningu jest pomysl Cuttlera:
20 serii na biceps ze stalym ciezarem ktory trzeba starannie dobrac (zeby nie byl za duzy...):
20 powt
19 powt
18 powt
17 powt
16 powt
...
przerwy miedzy sreiami bardzo krotkie (nie pamietam dolkadnie ale kolo 10-20 sekund)
jak sie domyslacie trening zapewnia maksymalna pompe :)
moje odczucia:
to jest tak cholernie trudne, ze az frustrujace.... rece poprostu odpadaja... ale takze polecam sprawdzic ;)
w sumie nawet wymyslilem nazwe dla tego treningu - "mission impossible" ;)
Co do zrodla to poznalem te metody dosc dawno i nie pamietam dokladnie skad wiec przeszukalem internet i znalazlem zrodlo dot. treningu arnolda:
http://findarticles.com/p/articles/mi_m0KFY/is_7_21/ai_107422290/pg_2
Natomiast do pomyslu cuttlera nie udalo mi sie dotrzec... na 95% czytalem to w muscle & fitness uk albo flex uk...
w kazdym razie polecam sprawdzic obie metody :)
Pozdrawiam,
Adam