Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
6
Witam, chciałbym, abyście mi pomogli w fachowym określeniu problemu:
6 lat temu miałem wypadek - źle stanąłem w biegu chcąc wyhamować i "coś" mi się stało w nogę. Pojechałem na pogotowie i tam założono gips. Najzabawniejsze jest to, że do dziś nie wiem co mi się wtedy stało, a żadnych papierów od lekarza nie mam.
Gips musiałem nosić przez dwa miesiące, noga uszkodzona była w obszarze kostki. To tego czasu mam lewą stopę lekko skrzywioną na zewnątrz. Chciałbym się tylko dowiedzieć,czy to było zwichnięcie, złamanie czy skręcenie.
PS. Po małym faux pas mam nadzieję,ze w końcu trafiłem na dobre forum :)
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
6
Jasne,ze zrobili mi badanie Rentgena, tyle, że nie bardzo wiem co z niego wynikło :)
Lekarz nie powiedział wprost co się stało, a ja nie miałem głowy pytać o to.
2 miesiące gipsu to raczej długo, więc przypuszczam,ze to złamanie, ale czy można złamać kostkę? W ogóle sienie orientuję w tych urazach, więc byłbym wdzięczny za podpowiedź.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
187
Napisanych postów
4965
Wiek
41 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
40441
pewnie ze mozna, mój kumpel miał złamana,pogruchotaną mozna by rzec, musiał miec operowana, blachy mu wkładali i pozniej po pół roku miał wyciągane.
a nie masz gdzies tego rtg? ja wszystkie swoje rtg mam w domu,na 100 % to nie wiem czy ci ktos powie co ci było.. pogdybac sobie tylko można..
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
6
Czyli raczej niczego nie złamałem w kostce, bo aż tak tragicznie nie było.
Rentgena nie mam, został na pogotowiu(?).
Zdaję sobie sprawę, że trudno coś stwierdzić z podanych przeze mnie danych. Myślałem, że jest jakaś różnica w czasie w gipsowaniu skręceń, zwichnięć czy złamań.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
187
Napisanych postów
4965
Wiek
41 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
40441
no bo jest, ale w gips pakują jak masz złamane i nieraz przy skreceniu tez! (tylko raczej nie na tak dlugo) dlatego ja sie w żadne stwierdzenia bawić nie będę
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."