Mam taki otóż problem - jestem w wieku młodym - 17 lat.
próbuję robić regularnie pompki i brzuszki wieczorem (tak po 70-80 pomp. i z 200 brzuszków), robie tez wieczorkiem na hantelkach jakos ze 300-400 powtórzeń (w seriach po 100-150).
Ogólnie rzecz biorąc nie chcę "pakować" ani robić sobie wielkich bicepsów. Raczej chcę mieć "jakąś" budowę ciała i po prostu nie być wąskim jak z killera ;]
Trenuję tenisa co pomocne przy zachowaniu normalnego kształtu męskiej dłoni.
A więc pytanie brzmi :
Co najlepiej było by mi robić jeśli nie chce chodzić na siłownię a w domu mam do dyspozycji w sumie tylko hantle ?
Czy dalej pompkowac i robić ćwiczenia takie ogólnorozwojowe ?
A i ostatnie, - jak bardzo bieganie rozwija mięśnie górnej partii ciała (jeśli w ogóle)
Dziękuję z góry za pomoc "eksperta". Jeśli w ogóle ktoś będzie chciał pomóc takiemu zieloniakowi jak mi (o właśnie czy "zielone" źle wpływa na mięśnie ? to z ciekawości ;P)