Klatka - już nie wiem co robić żeby "szło"

witam moje dane sa w profilu wiec od razu przejde do rzeczy mam problem z klatka. otoz od dosc dawna (prawie pol roku) moja klatka ledwo sie porusza prawie ze stoi w miejscu przez ten czas probowalem juz wielu rzeczy robilem juz chyba wszystkie mozliwe cwiczenia jakie moge wykonac na moim sprzecie (sztanga hantle - plaska skos) kiedys probowalem takze trening niemieckich ciezarowcow takze nic z tego. pewnie wielu z was teraz powie ze to wina diety i ja tez bym tak pomyslal gdyby nie to ze wszystko mi dobrze "idzie" tylko nie ta nedzna klatka... przyznaje ze takze jakas dluzsza przerwe dawno robilem czyli moze przetrenowanie? no ale wszystko dobrze idzie tylko nie ta klatka.. nie wiem jesli ktos ma jakies pomysly/rady/pomocne wskazowki czy tez moze jakis dobry trening? bylbym wdzieczny za kazda pomoc aha i chodzi mi glownie o mase sila tyle co przyjdzie z masa :)

zdrów

Może to Ci pomoże. Klasyki forum:

https://www.sfd.pl/Godzilla_kontra_klatka_piersiowa_:_-t269838.html

https://www.sfd.pl/Porusz_swoją_klatkę_!!!-t187974.html 

czytalem juz pierwszy artykul a do tego drugiego sie byc moze zastosuje chyba ze ktos bedzie mial inne pomysly

Jeszcze coś takiego znalazłem:

https://www.sfd.pl/Niemiecki_trening_objętościowy-t353933.html 

ten trening jest podobny do "treningu niemieckich ciezarowcow" ktory nie przyniosl mi praktycznie zadnych efektow ale teraz zrobie sobie troche przerwy w treningu i chyba sprobuje ten trening dzieki
zdrów

Bo to ten sam trening, tylko pierwotna wersja. I nie jest to trening niemieckich cieżarowców, tylko kulturystów.

Pozdro.

yhyy chyba ze tak ;)