Slowinski vs Shilt - dyskusja po walce (SPOILER)

Imo nie było źle, przez przypadek Paweł naciął się na kolano Semmiego. Widać było różnice w doświadczeniu, ale już niedługo Polak się odegra

Paweł całkiem dobże sobie radził ze Shiltem, byłem miło zaskoczony, no a to kolano... coż to broń którą Semmy wykorzystuje bo ma do tego świetne warunki fizyczne. Nielubie Shilta, dlatego jeszcze bardziej szkoda mi Pawła, ale jak na debiut to i tak daleko zaszedł, drugi debiutant Faust też przegrał, szkoda liczyłem, że obydwaj przejdą dalej, ogólnie niebyło źle.
Ma ktoś może linki do walk ćwierćfinałowych i dalszych??

No coż niepodzianki nie było bo być nie mogło. Krótko może o swoich przemyśleniach na temat tej walki. Paweł ogólnie dobrze wypadł , bardzo ładne kombinacje kończone low-kickami widać tu ręke Hoosta , nie ma się czego wstydzić.Natomiast czego mi brakowało:
-brak balansu , za dużo lewych prostych Schilta weszło.
-Przydała by się szczelniejsza garda na wzór bokserski , ramiona (łokcie) blisko ciała rękawice okrywające szczenę (zauważcie jaką luke Paweł zostawiał) , fakt że to K1 a nie boks ale akurat przeciwko Schiltowi mogło by to zaprocentować(przede wszystkim blokada tych lewych prostych i kopów na wątróbkę)-i kontrować low-kickami , garda Pawła była by dobra gdyby łokcie mogły być w użyciu , ale to nawyk z tajskiego myslę że powinnien nad tym popracować.
-można by jeszcze parę negatywnych niuansów wyłapać ale nie ma się co czepiać - Semmy to Semmy - i nie ma co wymagać zbyt wiele od Słowińskiego ale myślę że to bedzie dla niego bardzo cenne doświadczenie i da rezultaty w przyszłości. Ja Trzymam za Pawła kciucki





Zmieniony przez - Rogerio.M w dniu 2007-09-30 15:58:30