Zwracam sie do was z nietypową prośba. Problemem jest mój przyszły niedoszły mąż.... Do rzeczy. Otóż przy wzroście mniej więcej 190 cm waży około 130 kg... :( i wszystko by było w porządku, bo ja lubię misie, ale rosną mu piersi. Miał badania robione pod kątem ginekomastii, ale poziom hormonów ma w normie. A ja, cóż, jako pielęgniarka, podejrzewam u niego lipomastię. Niestety on nie robi nic w kierunku leczenia. Kocham go, ale szczerze to zaczyna mi to powoli przeszkadzać.Zresztą nawet znajomi pytają się mnie czy on nie jest na coś chory.... I teraz prośba do was... Próbowałam na wszystkie sposoby, prośba, groźba i nic:( doradźcie mi jak mam o tym z nim porozmawiać, bo niestety każda próba rozmowy kończy sie awantura.... a przede wszystkim jak go przekonać żeby spróbował jeszcze raz iść do lekarza
...
Napisał(a)
Panowie!
Zwracam sie do was z nietypową prośba. Problemem jest mój przyszły niedoszły mąż.... Do rzeczy. Otóż przy wzroście mniej więcej 190 cm waży około 130 kg... :( i wszystko by było w porządku, bo ja lubię misie, ale rosną mu piersi. Miał badania robione pod kątem ginekomastii, ale poziom hormonów ma w normie. A ja, cóż, jako pielęgniarka, podejrzewam u niego lipomastię. Niestety on nie robi nic w kierunku leczenia. Kocham go, ale szczerze to zaczyna mi to powoli przeszkadzać.Zresztą nawet znajomi pytają się mnie czy on nie jest na coś chory.... I teraz prośba do was... Próbowałam na wszystkie sposoby, prośba, groźba i nic:( doradźcie mi jak mam o tym z nim porozmawiać, bo niestety każda próba rozmowy kończy sie awantura.... a przede wszystkim jak go przekonać żeby spróbował jeszcze raz iść do lekarza
Zwracam sie do was z nietypową prośba. Problemem jest mój przyszły niedoszły mąż.... Do rzeczy. Otóż przy wzroście mniej więcej 190 cm waży około 130 kg... :( i wszystko by było w porządku, bo ja lubię misie, ale rosną mu piersi. Miał badania robione pod kątem ginekomastii, ale poziom hormonów ma w normie. A ja, cóż, jako pielęgniarka, podejrzewam u niego lipomastię. Niestety on nie robi nic w kierunku leczenia. Kocham go, ale szczerze to zaczyna mi to powoli przeszkadzać.Zresztą nawet znajomi pytają się mnie czy on nie jest na coś chory.... I teraz prośba do was... Próbowałam na wszystkie sposoby, prośba, groźba i nic:( doradźcie mi jak mam o tym z nim porozmawiać, bo niestety każda próba rozmowy kończy sie awantura.... a przede wszystkim jak go przekonać żeby spróbował jeszcze raz iść do lekarza
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Jeśli ginekomastia jest wykluczona, to pozostaje lipomastia. Żeby się o tym przekonać w 100% należy zmierzyć poziom tłuszczu i ponownie za jakiś czas go powtórzyć. Jeśli się zwiększy (a za nim wskazana część ciała) nie ma innej możliwości. Wtedy może pomóc dieta / trening / aeroby / suplement.
Poczytaj lub wspólnie poczytajcie jeszcze n/t:
https://www.sfd.pl/Search.asp?wczym=tytul&search=lipomastia
Poczytaj lub wspólnie poczytajcie jeszcze n/t:
https://www.sfd.pl/Search.asp?wczym=tytul&search=lipomastia
doping & zdrowie
Polecane artykuły