zalecaja 3x 1 dziennie, biore 2x1 od wtorku i jedno powiem:
termogeneza w wykonaniu tego czegos polega na tym ze nawet przy temperaturze 10-15 stopni zaczynam sie w koszulce trzesc z zimna, mam zimne dlonie i stopy. Wyraznie po wzieciu tego wlasnie, z dniem mija, wieczorem z nowu. Mimo, ze po termogenikach jakie je znamy po ktorych raczej pot leci, tutaj dziala cos innego.
I nawet ma to sens. To ze sie trzese i mi zimno powoduje zwiekszone spalanie i metabolizm w celu ogrzania ciala. Cos jak na mrozie gdy zimno, to sie trzesiemy i faktycznie organizm musi palic by sie ogrzac.
Tylko zastanawia mnie jak to jest indukowane poprzez zwiazek ktory jest w tabsie 3,3-4 thyroiodo-4xyphenylo.....(jakas masakra).
Sztucznie obniza temperature by wymusic ogrzewanie? Nie wiem zawsze myslalem ze rzeczywisty wplyw na T3i T4, to metabolizm, termogeneza czyli pot a tu jest odwrotnie.
Jedna uwaga, przedwczoraj do kolacji wzialem 2 tabsy bo takie male cycki to sie naprawde trzeslem pod koldra az uwierzyc nie moglem. wstaje patrze a tam kolo 10 stopni na dworze :)
civic