"Lajtowy trening domowy" - czy to cos daje ?

Witam,

mam kilka pytan odnosnie swojej sytuacji :) Postaram sie ujac kwestię syntetycznie:

Oto jak cwicze:

- na silce (raz w tygodniu): 10 x po 10 powtorzen na rozne partie miesni z dosyc sporym obciazeniem (przy 8 powtorzeniu juz mi brakuje sily, ale dociagam do 10tego). lacznie 1,5h

- w domu (co dzien/dwa dni): glownie bicepsy - podnosze sztange z 25kg, na stojaco, tez 10x10. czasem dodam klatke, czasem plecy. sukcesywnie dokladam kg. cwicze okolo 0.5 h / dzien.

Oto co jem:
niestety dieta u mnie kuleje, nie mam nic specjalnego. staram sie jesc duuzo miesa i duuzo jogurtow. jem duuuzo jajek. oprocz tego troche slodyczy no i pieczywo. masla wogole nie tykam. nie biore zadnych odzywek. zastanawiam sie czy to ma wogole jakis sens ?

dzisiaj stwierdzilem ze koniec tego - jak na czas ktory poswiecam na machanie tymi ciezarami, to efekty mam za male. chcialbym przybrac na masie + troche na rzezbie (aczkolwiek z sylwetki jestem bardzo zadowolony). Chcialbym abyscie dali mi troche rad odnosnie ponizszych pytan:

1) czy taka struktura treningow jest jakkolwiek efektywna? czy raz w tygodniu na silce cokolwiek mi daje? czy codzienne cwiczenie w piwnicy (to jest bardziej rozruch miesni, zeby sie napompowaly i zebym sie nie czul jak flak:) jest potrzebna rzecza, czy zupelnie zbedną? moze lepiej co dwa dni ale dluzej ?

2) czego moglbym jest wiecej? nie chce konkretnych zestawow sniadaniowo - obiadowych. raczej rady w stylu: jedz wiecej miecha, mniej bulek, zwroc uwage na to, tamto.

3) coraz bardziej zastanawiam sie nad kupieniem jakiegos bialka w proszku. troche sie boje, bo slyszalem historie o rosnach sutkach, dosypywanych hormonach, etc. Chcialbym abyscie doradzili mi cos najlepszego i najczystrzego... bardzo zalezy mi zeby nie pic jakiegos gowna, bo perspektywa zapalenia sutkow mnie nie interesuje mam bardzo wrazliwa cere i boje sie tradziku - slusznie ? czy to mi nie grozi przy samym bialku ?

4) czy picie takich koktaili po treningach / w trakcie tygodnia da przyrost czegokolwiek?

5) lepiej pic tylko po silce, czy po kazdym wysilku fizycznym?

6) ograniczyc znacznie tluszcze i cukry, czy to przy treningach nie ma specjalnego znaczenia?

mam 22 lata, 185 cm i waze 81kg. mam troche luznego tluszczyku, ale to mi nie przeszkadza (zwlaszcza ze mam dobra sylwetke w trojkat)


DZIEKI SERDECZNE !

Witam,

mam kilka pytan odnosnie swojej sytuacji :) Postaram sie ujac kwestię syntetycznie:

Oto jak cwicze:

- na silce (raz w tygodniu): 10 x po 10 powtorzen na rozne partie miesni z dosyc sporym obciazeniem (przy 8 powtorzeniu juz mi brakuje sily, ale dociagam do 10tego). lacznie 1,5h

- w domu (co dzien/dwa dni): glownie bicepsy - podnosze sztange z 25kg, na stojaco, tez 10x10. czasem dodam klatke, czasem plecy. sukcesywnie dokladam kg. cwicze okolo 0.5 h / dzien.
Co do cwiczenia to nie jest to najlepszy pomysl. Najlepiej jak bys cwiczyl 3razy/week

Oto co jem:
niestety dieta u mnie kuleje, nie mam nic specjalnego. staram sie jesc duuzo miesa i duuzo jogurtow. jem duuuzo jajek. oprocz tego troche slodyczy no i pieczywo. masla wogole nie tykam. nie biore zadnych odzywek. zastanawiam sie czy to ma wogole jakis sens ?
Bez diety jest ciezko cokolwiek zdzialac. Nie mowie tu o wyliczaniu co do grama produktow ale trzeba przestrzegac pewnych zasad.

dzisiaj stwierdzilem ze koniec tego - jak na czas ktory poswiecam na machanie tymi ciezarami, to efekty mam za male. chcialbym przybrac na masie + troche na rzezbie (aczkolwiek z sylwetki jestem bardzo zadowolony). Chcialbym abyscie dali mi troche rad odnosnie ponizszych
Pamietaj ze masy nie da sie robic rownolegle z rzezba!
pytan:

1) czy taka struktura treningow jest jakkolwiek efektywna? czy raz w tygodniu na silce cokolwiek mi daje? czy codzienne cwiczenie w piwnicy (to jest bardziej rozruch miesni, zeby sie napompowaly i zebym sie nie czul jak flak:) jest potrzebna rzecza, czy zupelnie zbedną? moze lepiej co dwa dni ale dluzej ?
Najlepiej jak bys mogl 3 razy/week na silce. Jesli nie to bym byl za tym aby ten raz na silce poswiecic na FBW. A w domu trening domatora dodatkowo.

2) czego moglbym jest wiecej? nie chce konkretnych zestawow sniadaniowo - obiadowych. raczej rady w stylu: jedz wiecej miecha, mniej bulek, zwroc uwage na to, tamto.
Wiecej ww (ryz, makarony, produkty zborzowe) Srednie ilosci bialka (ryby, ser bialy), male ilosci tluszczow (zdrowych!)

3) coraz bardziej zastanawiam sie nad kupieniem jakiegos bialka w proszku. troche sie boje, bo slyszalem historie o rosnach sutkach, dosypywanych hormonach, etc. Chcialbym abyscie doradzili mi cos najlepszego i najczystrzego... bardzo zalezy mi zeby nie pic jakiegos gowna, bo perspektywa zapalenia sutkow mnie nie interesuje mam bardzo wrazliwa cere i boje sie tradziku - slusznie ? czy to mi nie grozi przy samym bialku ?
Bialka itd. to musisz brac wg brakow w diecie. Mysle ze jak kupisz dobre WPC,WPI sprawdzonej firmy to nic ci nie bedzie.

4) czy picie takich koktaili po treningach / w trakcie tygodnia da przyrost czegokolwiek?
Zalezy jak bardzo wartosciowy bedzie ten koktajl

5) lepiej pic tylko po silce, czy po kazdym wysilku fizycznym?
Lepiej jesc zdrowe zarcie niz pic niezdrowa chemie

6) ograniczyc znacznie tluszcze i cukry, czy to przy treningach nie ma specjalnego znaczenia?
To zalezy od budowy. Wiadome ze ektomorfik moze sobie pozwolic na wieksze ilosci takiego syfu jak cukry proste i tluszcze niz na endomorfik ktory powinien takich rzeczy unikac jak ognia

mam 22 lata, 185 cm i waze 81kg. mam troche luznego tluszczyku, ale to mi nie przeszkadza (zwlaszcza ze mam dobra sylwetke w trojkat)


DZIEKI SERDECZNE !