Ja już swoje zdanie wyraziłem w tej kwestii. Wsród chodzących autorytetów swiata sportu spotykałem już rózne opinie, które dla mnie osobiscie były kontrowersyjne. min:
-że przy suplementacji kreatyną nie wolno mi spożywać kofeiny, zwlaszcza razem z dawką krety.
-że tłuszcz to zło i nalezy go maksymalnie ograniczać w diecie.
-że na
mase mam robić 8 - 6 powt, a na
rzeźbę powyzej 12
itp
rozumiem, są podstawy ku temy by sądzić, że bcaa przed aerobami pójdzie na cele energetyczne - bo pojdzie, ale moim zdaniem się nie zmarnują. jestem zdania iż organizm spali je oszczedzając przy tym bialka miesniowe, przed poborem z nich tych wlasnie rozgalezionych aminokwasów, które i tak pobrałby pod czas aero.
teoria którą przedstawiasz byla by w 100% zasadna gdyby założyć, że pod czas aerobów spalany jest tylko tłuszcz zapasowy. niestety nie jest tak, miesnie też na tym cierpią, tracąc ze swoich struktur własnie
aminokwasy rozgałęzione. jesli wczesniej poda się je w postaci suplementu, to te bcaa krazyc beda we krwi i organizm nie bedzie musiał wykradać ich miesniom. oczywiscie do czasu.
gdybym miał się powoływać na autorytety, to mogę np: MIchał Sulewski, ceniony istruktor z 20-letnim stażem poleca bcaa przed aerobami, wiec nie jest tak, że panuje tutaj jeden pogląd.
dyskusja juz faktycznie tak sie rozrosła jakby dotyczyła spraw diametralnych. tak na prawdę na poziomie stricte amatorskim zarowno bcaa, jak i aminy proste, jak i glutaminy - nie są konieczne.
P.S. - nie gram w kosza i nie czytam gazet sportowych, jesli próbowałes zahaczyć moją skromną osobę.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2007-10-12 11:34:56
soltys88
POWERMANS
faftaq
Maj 20
