Moze zle pisze nie w tym dziale co powinienem ten temat pisac, jezeli napisalem nie w tym dziale to przepraszam.
Mam taki problem...
Pare lat temu zlamalem sobie lewy lokiec juz jest wszystko ok tylko mi zostala pamiatka lekko wystajaca kostka w lokciu wszystko juz jest ok, ale teraz 2 tyg temu mialem kontuzje upadlem na beton (uprawiam parkour)spadlem na dlon i mam lekko peknieta kostke w nadgarstku. Juz wszystko sie zroslo gips mi sciagneli. Ale mam problem z tym ze teraz lewa reka jest dosc chudsza od prawej i miesnie w lewej rece zrobily sie jak flaki jak nadusze to az kosc nieraz czuje a w prawej ladnie czuje mase miesnia, a zeby do kosci sie dobic w prawej to musze niezle nacisnac nie to co w lewej teraz.
Do konca listopada mam zwolnienie lekarskie nie mam ta reka nic silowac, ale co zrobic zeby te miesnie sie znowu zregenerowaly i byly jak ze stali tak jak mialem poprzednio i zeby troche ta reka "przytyla".
Przy treningu wiecej powtorzen robic w cwiczeniach na lewa reke czy jak zeby nadrobic te straty?
Prosze o pomoc ...
Pozdrawiam