podjadanie w nocy

twojej mamie polecam szejk proteinowy resztę znajdziesz w moich postach

Bismark, skoro siedzisz w tym 20 lat, to nie będe z Tobą polemizował.. :P aczkolwiek jak napisał ellis są wady/są zalety. Dla mnie np. takiego "wolnego" dnia nie opłaca sie robić, bo wtedy na ogół sie rozleniwia i z jednego dnia robi sie dwa, trzy pięc, 2 miesiace.. ;]
Sorx za off topic

w najnowszym kif jest o tym ciekawy artykuł
jestem w trakcie przepisywania

Wybacz Kapitan, polecasz szejka proteinowegi i Ok. Ale co, gdy jeden to za mało?

TY MASZ COś Z MUZGOWNICą NIE TAK??

W PRZYPADKU GDY PEWNA OSOBA x ROBI RAZ NA TYDZIEN DZIEN WOLNY OD DIETY ( A DIETE MA DOOBRZE ULOZONA) NA PEWNO TAKICH NAPADÓW OBJADANIA NIE BEDZIE MIALA A JAK BEDZIE MIALA TO SZEJK NA PEWNO ZASPOKOI GłóD

Ja na wieczór jem jeden jogurt naturalny i do tego dodaje musli i troche otręb pszennych (wysoka ilośc błonnika). Posiłek w sumie nie duży a mnie zapycha i nie chce mi juz niczym dojadac (a lubie):)

mam problem bo za wolno wyłapałem z tym na przyspieszenie metabolizmu i zakupiłem tse hmm może być?