SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jedzenie w pracy

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 3018

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 493 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 15568
Hello. Być może ten temat był już wałkowany, nie wiem troche szukałem po forum i nie znalazłem zadowalającej odpowiedzi.
Ciekawi mnie jak sobie radzicie z jedzeniem co 3 godziny w pracy. Jak na to się zapatrują wasi szefowie, jak wygląda wasz dzień w pracy a posiłki. Pytam bo tam gdzie ja pracowałem była zawsze tylko jedna przerwa, w południe o 12, a poza nią już żadnej.

Bardzo proszę o poważne podejście do tematu i długie wypowiedzi.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4191
U mnie, niestety praca na 3 zmiany -.- No ale jeść trzeba. Najmniejszy problem z jedzeniem to I zmiana gdzie 1 własny posiłek zjadam w domu (mniej więcej przed 5 rano) A w czasie pracy wygląda to następująco:
6:00 - teoretyczny start pracy
~9:00 - już coś jem na przerwie (tej planowej)
~12:30 schodzę z miejsca pracy i na stołówce zjadam obiad
~15:00 już jestem w domu od dobrych kilku minut i coś zaczynam szykować.

Na innych zmianach jest trochę gorzej bo 2 posiłek to nie będzie wymyślny obiad 'kuchmistrzów' (wyłączając pracę w nocy, tam już tylko to co ja przyszykuje)
II Zmiana:
14:00 - start pracy
17:00 - Obiad na stołówce
~20:30 - na stołówce ogarniam 50gr Gainera (Whey pro gainer 2) - to jak mi się nie chce brać ryżu do pracy, lub ew. 100 gr. ryżu wymieszane z jogurtem. Może niezbyt wymyślne ale kcal z ww. jakieś tam są ;) A III zmiana różni się tylko tym że zamiast obiadu jest chleb razowy + szynka a drugi posiłek to wyżej wymieniony Gainer lub ryż.
Z czasem dojdę to wprawy w przyrządzaniu pracowniczych posiłków, bo mój staż treningowy to niecałe 3 tygodnie lol, ale na tą chwilę w której znajduję się obecnie to nie pozwalam aby mój żołądek ssał sam siebie ;)
A co do pytania 'co na to kierownictwo' to hmmm... Praca o tyle mało stresująca że nie mam obowiązku całej zmiany być przy swoim stanowisku pracy. Aczkolwiek nie wiedzą że mam 2 przerwy ale jak się dowiedzą to zawsze można im przedstawić jak wygląda sytuacja. Z tym że niekoniecznie mogą być wyrozumiali... No ale z takich ' wytłumaczeń' na szybko można podeprzeć się takimi argumentami jak:
- Zamiast jednej długiej przerwy robię sobie dwie krótsze dzięki czemu mam czas na posiłki mniej więcej co 3h.
- Można im przedstawić na szybko proces 'Masowania' i powiedzieć im z czym to się je i do czego taki tryb diety zobowiązuje.
- Ew. powiedzieć że: 'Ja jako pracownik pozbawiony wszelkich nałogów zamiast robić kilka 10 minutowych przerw na papierosa w ciągu zmiany jestem zmuszony zrobić jedną dodatkową kilku minutową na szybki posiłek' ][_, ([ ]) ][_,
- lub połączyć wszystkie 3 pod punkty...

Jeżeli kierownik nie jest tępym gburem to przy okazaniu odrobiny człowieczeństwa powinien zrozumieć pracownika w naprawdę trudnej sytuacji i pójść mu na to malutkie ustępstwo jakim jest to dodatkowe kilka minut przerwy na szybki posiłek.

To by było na tyle z mojego punktu widzenia w pracy jedzenia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 1163 Wiek 47 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 13357
Jedzenie w pracy jest problemem zależnym od jej charakteru (biurowa, fizyczna, stacjonarna, wyjazdowa, interwencyjna). Ja mam akurat ten luksus, że pracując nieomalże biurowo (stałe godziny, jedno miejsce wykonywania pracy, na głowę się nie leje) mam możliwość realizacji założonego planu posiłków prawie co do minuty. Ale nie ma róży bez ognia, jak to kiedyś w jednym filmie powiedziano - pewne zadania muszą być wykonane i już, więc zamiast koncentrować się na delektowaniu posiłkiem, wsuwam go tylko do otworu gębowego i szybko przełykam, sypiąc okruchami po klawiaturze ;-P. Gorzej, że czasami współpracownicy przychodzą do mnie i wtedy posiłek ląduje szybko w szufladzie, żeby nie opowiadali, że w kółko się obżeram...
Prawda, że sprzyjają mi dwa czynniki: to, że siedzę na jednym miejscu, i to, że przełożonych interesuje efekt mojej pracy, a nie to, ile przy tym zjadam

Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 1163 Wiek 47 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 13357
Zapomniałbym. U mnie posiłki w pudełkach. Prawie wszystko przygotowuję w domu i pakuję gotowe. Wyjątek to pieczywo (ciemne) i mleko, które kupuję w drodze do pracy. Oprócz posiłków jest w pracy osobny czas połykania pigułek : witaminy, mikroelementy, żeń-szeń.

Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

dietka na masę do oceny,proszę o korekty 80kg

Następny temat

Problem z wybraniem diety

WHEY premium