Dla doświadczonych

...Bo jak nazwać trening gdzie 40 min trwa ostra rozgrzewka a drugie tyle poświęcone jest na rozciągania i podstawowe ruchy/techniki. - naciąganiem trenujących na kasę

kopt twój post mnie rozwalił łap soga

Jak z widłami to raczej Karate Tsunami.

PS
nie wiem jak wy ale ja nie widzialem kolesi ktorzy walczyli na ulicy zeby uzywali "super hiper mega trudnych i zlozonych technik"
bo na taka zabawe nie ma czasu
wiekszosc wyglada tak mniej wiecej " jedno dwa kopniecia---> dwa trzy proste--->sierpy/haki--->lokcie--->kolana--->parter(o ile jeszcze ktorys nie padl po drodze)"
noi tyle taka jest prawda jeszcze nigdy nie widzialem zeby koles kogos kopnal na ulicy z obrotowki a co dopeiro z wyskoku...
taki rzeczy to tylko chuck norris

po 1 po co odświerzasz temat?
po 2 to co napisałeś to w większości bdury

proponuje skorzystać z brazylijskiego jiu jitsu. w necie jest pełno materiałów z technikami dla wszystkich poziomów. sam posiadam 9Gb na 2 płytach dvd, więc mogę pomóc. BJJ jest obecnie bardzo modne, a do nauki technik wystarczy kolega z podobnym zapałem Prócz tego, mozesz spróbować poprawić motorykę w stójce, poprzez podstawowoe ćwiczenia bokserskie typu "boksowanie hantlami" itp. Nie nauczy Cię to samego boksu, ponieważ nauka jego bez trenera jest niemożliwa, lecz ręce z pewnością przyzwyczaisz do wysiłku i wyrobisz sobie siłę w uderzeniu. Spróbuj poboksować w worek przez kilka minut w tej chwili, zrozumiesz o czym piszę. Pozdrawiam.

poza tym:
1.daruj sobie taekwondo domowe,
2.nie oszukasz nas tutaj, ze ta nauka to niby z nudów i tylko dla siebie
3.każdy kiedyś zaczynał, więc najważniejsza rzecz to nie poddać się samemu.
W BJJ bardzo szybko nadchodzą postępy, w parterze nie ma lepszej sztuki walki. Odezwij sie na maila to napiszę więcej.

Przegranym nie jest ten który spróbował i nie udało się, przegranym jest ten który nigdy nie spróbował.

hej!chcesz trenowac ale nie wiesz co ? z książki!???
hmm...polecam ci jednak poszukac jakiegoś klubu nawet jeśli jest daleko to będzie lepsze niż samemu z książki.trening polega na pokonywaniu trudności,barier,itp.to powinno być twoje wyzwanie .powodzenia.
ps.trening z książki ,nawet najlepszej będzie przypominał naukę języka obcego bez słownika-(trenera).

poszukaj jakiegoś klubu czegokolwiek nawet oddaleonego o 30 km czy ileś tam
dwa razy w tygodniu przejechać taki dystrans to nie jest straszna sparawa(ja codziennie przejeżadzam prawie tyle do szkoły i jakoś nic mi nie ma)
jak będziesz ćwiczył dwa razy na tydznień w klubie a sam w domu robił jakieś treningi wytrzymałościowe, siłowe...to efekty będą w miare przychodzić
z czasem jak nauczysz sie w miare techniki itd możesz zacząć trenować w domu technike itd ale nie rezygnując z treningów w klubie
poza tym sa jeszcze obozy na które możesz jeździć żeby sie troche podszkolić


a jak moja odpowiedź CI nie pasuje to zrób korespondencyjnie 1dan w tsunami