jaki trening dla kobiety?

hakeem: Sredniowiecze jest synonimem ciemnoty, zacofania i ulegania przesadom i sobie na to sprawiedliwie "zasluzylo" (nie ma co wnikac w szczegoly).

Panowie, po SOGu! Przynajmniej na tym forum sa mezczyzni, ktorzy nie widza nic zalosnego w kobiecie cwiczacej z konkretnym ciezarem. Tylko skad sie te "babskie" stereotypy biora? Na mojej silowni malo jest kobiet. Wiekszosc z nich przychodzi tylko odstawic rowerek albo bieznie w tempie zolwim w czasie ogladania TV. Niektore siadaja potem na "ginekologiczny" fotel, cos tam jeszcze na nogi (tylko na maszynach), robia tysiace pseudo- spiec, kilka uginan na biceps/ triceps z mikroobciazeniem. Bron Boze jakies wyciskanie na klatke, barki, etc. Bo przeciez miesnie urosna! Efekt koncowy jest taki, ze przy oczywistym braku postepow zniechecaja sie i nie wracaja juz nigdy. Z poczatku przykro mi sie robilo, kiedy takie "sezonowki" patrzyly na mnie z politowaniem, jak robilam "decline chest press" albo MC. Teraz sie to zmienilo- to ja patrze z politowaniem na te "wachlowanie sie" rozowymi ciezarkami. Prawda jest taka, ze BEZ DOBREGO TRENINGU OPOROWEGO NIE MA JEDRNEGO CIALA!

Martucca zniechecaja sie, ale pierw "placza" na wszystkich forach fitnessowych, ze one 2 tyg. chodza na aerobik i im miesnie urosly!!! I wogole to sa juz ciezsze o 1kg itd... Oj silownie i kobiety , fakt wiekszosc kobiet pedaluje beznamietnie na rowerku w pozycji siedzacej i twierdzi, ze nic nie schudly, a w koncu rowerek im pokazal ze juz spalily 500kcal
PS. Martucca mozesz zajzec na moj blog chcialabym sie cos ciebie zapytac?

Zmieniony przez - obliques w dniu 2007-11-13 13:41:06

Najbardziej mnie rozwala, jak jedna z druga mowi, ze ona to ma "takie umiesnione uda". A zlap taka za udo, to sadla masz pelna garsc . Juz skakam do Twojego bloga

dzieki, szacunek dla sensownie cwiczacych kobiet

Ja też dziękuję i pozdrawiam raz jeszcze.

jestescie super babki!
tak trzymac.
pozdrawiam i ciesze sie,ze w jakis sposob moglem pomoc.dzieki!