Mam pytanko: jakiś czas walczę z trądzikiem jak to określiła już n-ta dermatolog taka natura :D ale do czego zmierzam: otóż zaczynało być si a tu nagle wzdłuż żuchwy (poniżej policzków ) zrobiły się skupiska krostek.Symetrycznie tak po ok. 4cm' Takie czerwone i bolące. Dziwnym zbiegiem wyrastają im zęby te ostatnie :) tzw mądrości (lepiej późno niż wcale- ósemki jakby co) czy możliwe że te krostki są jakimiś powikłaniami?Ogólnie od "małego" miałem problemy z zębami więc może to to hmm ? Poza tym stosuję tonik i żel do mycia z Iwostinu teoretycznie nikomu nie szkodził, ale zdarzały się przypadki że jakieś uczulenia wystąpiły etc.
Zastanawiam się nad La Roche Posay doradzi ktoś?
pozdrawiam