czemu opadaja?
to proste.za malo trenujesz,aby wiedziec,jak prawidlowo przecwiczyc dana grupe,aby potrzebowala az tylu dni odpoczynku.
jestes na etapie nowicjusza,a dla niego najbardziej korzystnym rodzajem treningu jest wlasnie full body-malo cwiczen,wieksza czestotliwosc.
dlaczego mala ilosc cwiczen?
jesli mamy do przecwiczenia kilka duzych partii na treningu(a o to chodzi w full body),to nasz wybor musi byc ograniczony do tych najbardziej wartosciowych-wieksza ilosc cwiczen wydluza niepotrzebnie czas treningu,a przez to czyni go mniej efektywnym.(mam na mysli dodawanie zwlaszcza cwiczen izolowanych).
a wieksza czestotliwosc?
ulatwia doskonalenie techniki(lepiej powtorzyc tak zlozone i trudne cwiczenie,jak przysiad-raz w tygodniu,czy moze 3 x tyg.?) i tym samym-przyczynia sie do szybszego wzrostu sily i masy miesniowej.
Czawaj
mimo,ze dzialasz w dobrej wierze-chcesz pomoc,to moim zdaniem nie przyczyniasz sie w ten sposob do podniesienia wiedzy .
powtorze jeszcze raz:nowicjusz nie jest od myslenia.bedzie mial jeszcze na to czas.
nie jest od zadawania pytan i wyciagania wnioskow-on musi sie tego dopierio nauczyc.
a co do artu by hardgainer-mysle o tym.
lektury.
"BEYOND BODYBUILDING" by PAVEL(Tsatsouline).
(super pozycja!to jedna z tych ksiazek,przy ktorej oczy otwieraja sie szeroko,a zeby wypadaja!.to takze dowod na to,jak ogromna wiedza dysponowali(i dysponuja!) nasi wschodni sasiedzi.)
"PRACTICAL PROGAMMING for STRENGTH TRAINING" by Rippetoe,Kilgore and Pendlay.
w tej chwili-najlepsza ksiazka na rynku!
ksiazka po raz kolejny udowadnia,ze najwazniejszym czynnikiem decydujacym o osiagnieciu sukcesu w treningu jest odpowiednie planowanie-od etapu nowicjusza,do elity.
temat jakze rzadko poruszany w innych ksiazkach(zwlaszcza o kulturystyce).
serdecznie pozdrawiam i zycze przyjemnej lektury!
" LIVE AND DIE IN THE SQUAT RACK ! "