SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

bylo: Mega brzuch - mega problem

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1811

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 14 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 537
Sie rozpisalem, chcialem wyslac do tamtego tematu - a tu zonk, tylko 'specjaliscci' moga tam odpowiadac - lol. Sorry za nowy temat, ale mysle, ze moja wypowiedz jest warta tego, zeby tamten koles ja odnalazl i przeczytal. Moze jakis moderator laskawie przesunie ja do tamtego watku.
----

Nie uda Ci sie - sorry.

Dobrze, ze przynajmniej jestes realista i wiesz, ze nie ma diety cud.

Dlaczego Ci sie nie uda? Jestes bardzo zapuszczony, niby 10 miesiecy to duzo, ale na ile poswiecen jestes gotow? Ile masz kasy na wydanie, zeby schudnac?

No dobra, moze sie udac - to jest realne, ale bardzo trudne.

W zasadzie ludzie moga Ci polecac jakas diete, jakies cwiczenia - bzdura - ogolnie polecane rzeczy sa dobre dla osob, ktore maja 10kg nadwagi, a nie 30 lub wiecej lub dla takich, ktore chca zrzucic te 30kg w 2-3 lata.

Co zrobic, zeby sie udalo?

1. Dieta
2. Silownia
3. Aeroby

Ad1)

Mozesz tydzien czasu czytac sfd i ulozyc sobie jakias diete. Kluczem do sukcesu jest poswiecenie duzej iloscii czasu na przeczytanie wielu (czesto sprzecznych) informacji, ulozenie sobie jadlospisu z alternatywami (nie proboj sobie wmawiac, ze mozna jest codziennie przez rok to samo...) i liczenie na zyczliwosc ludzi, ktorzy sprawdza te diete i ewentualnie wytkna bledy.

Druga opcja to wydanie kasy i pojscie do dobrego dietetyka - najlepiej razem np z matka, jesli to ona glownie Ci gotuje. Kwestia znalezienie dobrego dietetyka i bedziesz mial diete z wieloma daniami zamiennymi, zeby nie wcinac ciagle tego samego.

Ogolnie z dieta wiaze sie jeszcze kasa - pelnowartosciowa dieta kosztuje swoje. Odzywki tez, ale o nich narazie nie mysl.

Z rzeczy najprostszych - potrzebujesz dzialan ekstremalnych - zero alkocholu, zero slodyczy.

ad 2)

Nie wmawiaj sobie nawet, ze cwiczac hantelkami w domu zastapisz silownie. W ogole nie mysl, ze bez silowni sobie poradzisz. Od jutra zacznij szukac najblizszej w okolicy silowni, dobrze jakby byla z trenerem, ktory by mial Ciebie na oku, ulozylby Ci jakis plan itp - jesli nie ma trenera to znow czeka Cie masa czytania na sfd.

ad3) Oprocz silowni poswiecasz 2 dni w tygodniu na aeroby. Dajmy na to idziesz cwiczyc silowo na silownie 3 x w tygodniu, a do tego 2 razy w tygodniu idziesz robic same aeroby tj. bieznia, rowerek, brzuszki etc - wypady na silownie po ok 1,5h

Po 4-5 miechach ciezkiej pracy na silowni, kiedy bedziesz juz troche rozciagniety i ogolnie podlapiesz kondycje zaczynasz w dnie aerobowe trening HIIT na biezni - ciezki i wymagajacy, ale dajacy najlepsze efekty. Po kolejnych 5 miesiacach treningu HIIT, nie przerywajac jednoczesnie cwiczen silowych i diety nie bedziesz sie wstydzil zdjac koszulki na plazy. Nikomu nie zaimponujesz swoja postura, ale bedziesz przynajmniej uchodzic za przecietnego goscia, a nie za grubasa. Po kolejnych 2-3 latach cwiczen na silowni mozesz nabrac przyzwoitego wygladu, tak, ze to Tobie beda niektorzy zazdroscic.

Zastanawiam sie tylko po co ja to pisze... cala ta rozpiska jest dobra dla cholernie upartych skurczybykow, ktorzy maja dosc wszystkiego i biora sie za siebie - dla takich, ktorzy sie po paru miesiacach nie zniecheca jak nie zobacza zadawalajacych efektow i wkoncu dla takich, ktorzy nie odpuszcza nawet na chwile - w tych ekstremalnych przypadkach (takich jak Twoj) jedno piwko tygodniowo to ZA DUZO, optymalna ilosc to zero piwek tygodniowo przez kolejne kilkanascie miesiecy (albo i kilka lat).

Brzmi kiepsko? Faktycznie... nie oszukujmy sie - nie ma latwo. Zapusciles sie strasznie tzn. nie masz silnej woli, zeby siebie do czegos zmusic - jak wiec masz zamiar sie zmienic? Przemysl to...

Na koniec historyjka o moim kumplu... tez jest gruby, w lecie zachcialo mu sie panienek, ale zadna nawet na niego nie spojrzala (no chyba , ze na jego brzuch). Zaczal sie odchudzac, o przepraszam, glodzic. W 3-4 miesiace zrzucil 25kg - wtedy wazyl 90kg. Jego celem bylo zejsc do ok 85. Po paru miesiacach z nim gadalem i okazalo sie, ze znow wazy grubo ponad setke (nawet wiecej niz poprzednio). Czemu? Jojo... i brak silnej woli. Glodzenie sie to nie rozwiazanie - ja mu to powtarzalem, ale nie posluchal.

Dobra koniec moich wywodow. Nie bede polemizowal tutaj z nikim - ot przedstawilem swoje zdanie. Pamietaj, kluczem do sukcesu jest :

1. Poswiecenie / silna wola.
2. Czas
3. Kasa

Powodzenia mimo wszystko... jesli nie Ty to moze ktos inny z tych wypocin skorzysta kiedys.
1
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Mam troszkę odmienne zdanie, ale fajne sog
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1579 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9647
Ja również mam odmienne zdanie :D
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Chce przytyc chociaz troche!

Następny temat

Jak szybko schudnać?;//

WHEY premium