Oki, kilka rzeczy.
Mądre głowy wciągnęły efedrynę na listę narkotyków w większośći krajów europejskich.
Tak, dla zdrowych osób, w odpowiednich dawkach, i właśnie, CZASIE, jest bezpieczna. NIE przyjmuj jej dłużej niż kilka tygodni codziennego zażywania. Zabawa podobnie jak ze sterydami- czas na=czas bez.
Gochan, pozwoliłem sobie przez dłuższy czas poeksperymentować z dużymi dawkami kofeiny i efedryny- doszedłem do 5 tabletek Thermy Pro Prolaba ze śniadaniem aby czuć cokolwiek. 1tab kontrolnie kilka godzin póżniej na mini-zjeżdzie. Klubowicze wiedzą o co chodzi.
Generalnie- nie dopuszczajcie do efeku zwiększania dawek- róbcie wtedy conajmniej kilkutygodniową przerwę.
Jeszcze jedno. Efedryna wykazuje dosyć spory potencjał uzależniający. Gdzieś w połowie drogi między kofeiną a amfetaminą (de facto swoją chemiczną, silniejszą siostrą). Uważajcie- z autopsji- abstynencja kofeinowa to tylko lekkie rozdrażnienie, może senność. Abstynencja efedrynowa ze względu na wyczerpane zasoby noradrenaliny w
organiżmie u niektórych może się objawiać ostrą depresją, nawet letargiem. Osobiście, po swoich zabawach (zresztą nigdy więcej!) z efką miałem większego doła niż po dobrej suplementacji testosterowono-metanabolowo-dekowej.
Więc z głową!