ząb

jakis czas temu wstajac rano poczulem bol w dolnej prawej 6. wlasciwe potemn przestalem mnie bolec... umylem pieknie zabki, rzulem gume. jednak po wyjsciu z pracy zaczal mnie strasznie bolec... bol nie przecodzil i zdecydowalem sie na cos przecibolowego. po podwojnej dawce przeszlo. jednak wiedzialem ze dalej cos jest nie tak. od nocy tego samego dnia zaczela mi szczeka(do tego wlasciewie dochodzi policzek)w miejscu 6 puchnac. sam zab czasami pobolewal. raz mocniej raz slabije. jaka moze byc przyczyna ?? zapalenie ropne?? wlasnie jest 3 dzien i opuchlizna sie nie zmniejsza. bol jest dosc slaby. czy jest mozliwosc wyleczenia tego we wlasnym zakresie jakimis antybiotykami. jestem aktualnie w Anglii i mam mutlidylemat co dlaej... prosze o pomoc i z gory dzieki !!

Przydałoby się pokazać to lekarzowi - stomatolog/ogólny.

we wlasnym zakresie jakimis antybiotykami - co to znaczy we własnym zakresie?

Nawet jak wprowadzisz jakiś antybiotyk redukujący opuchliznę to nie wiele może to zmienić - najprawdopodobniej ząb zaczął się psuć i potrzebna jest interwencja specjalisty.

Może się również zdarzyć, że ból ustąpi ale proces degradacji będzie postępował i ponownie powróci.