Szacuny
2
Napisanych postów
207
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7779
"tu rozumiem ze zostales uniewinniony i nie byles karany nigdy "
tak wtedy zostałem uniewinniony. Ale zawiasy miałem kiedyś także za udział w bójce chyba 3 lata dostałem skończyły się rok temu. To oś zmienia?
no to jednak byles karany, no teraz, nie powiem mozesz miec 'fryty' bo masz juz zawiasy na koncie, napisz teraz w kiedy dokladnie (rok, najlepiej data dokladna) dostales te 'zawiasy' i dokladnie ila na ile (czyli czy 2 lata w zawieszeniu na 5 czy jak?) to wazne w twej troche nieciekawej sytuacji
" nie, mozna wyjsc juz po polowie wyroku "
nie nabijaj się. Pytałem, czy to możliwe że uniewinniony jst tylko na 1 rozprawie a Ci co zostali uznani za winnych mają więcej?
nie nabijam sie,, mozne wysjc przedterminowo juz po polowoie zasadzonej kary czyli np po roku z dwóch (ale to zalezy min od tego ja sie sprawujesz itd) w dalszej czesci tego pytanie juz cie niestety nie rozumiem
Aha i czy to ma coś do rzeczy >dla mnie<, że jeden z tych "po mojej stronie" miał nóż i użył go ale tylko przeciął kurtkę?
w sadzie 'do rzeczy' ma wszytko, tzn wszytkie okolicznosci
idz lepiej na to forumprawne.org bo tu to jest takie zwykle ******lenie jak ja nie znam tej sprawy dokladnie
Szacuny
58
Napisanych postów
6529
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
36902
zawiasy były 2 lata chyba w zawieszeniu na 3 o ile pamiętam. Skończyły się jakieś 2 miesiące temu może 3.
Chodziło mi bardziej o to (tak z ciekawości. Bo niestety nie liczę na to tym razem - jestem winny i dobrze o tym wiem.) czy jak ktoś zostanie uznany za niewinnego podczas rozprawy, ale sprawa toczy się dalej ale już bez niego, czy musi chodzić na te rozprawy do wyjaśnienia całej sprawy...?
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
Szacuny
2
Napisanych postów
207
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7779
na rozprawy muszisz chodzic zawsze jak jestes wzywany przes sad
nawet jak nie jestes zamieszany w sprawe a sad uzna ze jego zdaniem warto cie przesluchac, wezwc itd to muszisz chodzic
w twoim przypadku bedziesz raczej na kazdej rozprawie
pozatym jak was beda sadzic razem to nie bedzie tak ze 'aha dobra to pan jest niewinny panu juz dziekujemy idz se pan a reszte dalej sadzimy' wyrok bedzie na koncy dla wszytkich (oczywiscie moze byc dla kazdego inny)
aha Gwjazdor teraz ani nie jestem uszczypliwy ani nie chce ci dosrac ale jesli jeszcze nie masz to znajdz sobie papuge czyli adwokata, oplac go bo wtedy masz znacznie wieksze szanse na jak najlagodniejsze wyjscie z tego (o ile sprawa jest powazna)
jestes mlody, szkoda zebys sie juz teraz turlal po pierdlu bo po nim chcac nie chcac bedziesz naznaczony
Zmieniony przez - petey500 w dniu 2007-11-29 23:36:23
Zmieniony przez - petey500 w dniu 2007-11-29 23:40:40
Szacuny
58
Napisanych postów
6529
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
36902
A nie dostanę jakiegoś z sądu adwokata?
dzięki petey500, a jak myślisz ile rozpraw może mnie czekać w tym wypadku? I co może wpływać na wydłużenie czasu postępowania znaczy na zwiększenie ilości rozpraw? I mniej więcej jaki czas dzieli jedną od drugiej:/?
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
Szacuny
2
Napisanych postów
207
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7779
mozesz sie starac o przydzielenie adwokata z urzedu ale trzeba spelnic pare warunkow (chodzi o dochody, sytuacje itd) w tym wypadku po raz kolejny polecam ci forumprawne.org
jednak uwazam ze 'swoj' adwokat to 'swoj', w koncu tu chodzi o Twoja wolnosc a co za tym idzie przyszlosc, chyba warto wylozyc na to nawet pare kawalkow?
z czasem, iloscia rozpraw to tego nie wie nikt
to zalezy m.in. od zlozonosci sprawy, ilosci swiadkow ich stawiennictwa na rozprawach rozbeiznosci w zeznaiach lub jej braku, przyznaniu sie do winy lub nie i wielu innych czynnikow
jesli chodzi o czas miedzy kolejnymi rozprawmai to nawet do kilki mi miesiecy, nie dziwne by bylo gdyby wyrok w sprawie zapadl np po 1,5 roku albo po 2 latach od zdarzenia, no i potem jeszcze apelacja czyli odwolanie od wyroku do ktorej masz prawo tak ty jaki i oskarzyciel....
jeszcze raz polecam forumprawne.org - skarbnica wiedzy