Nieproporcjonalna siła i wielkość klatki

Witam wszystkich!

Pytanie dotyczy sposobu zredukowania różnic między lewą a prawą stroną klatki piersiowej. Lewa strona jest większa i silniejsza od prawej. Wynika to pewnie z lekkiej skoliozy, ale mam już dość trochę tej sytuacji.

Jest tak, że np. przy robieniu ławeczki skosem w ostatnim powtórzeniu lewa strona idzie do góry, a prawa do niej "dociąga", poza tym intensywniej pracuje triceps, który nadrabia zapewne niedostatki siły mięśni klatki piersiowej. Oprócz tego gołym okiem widać różnice wielkości lewej i prawej strony, nie są powalające, ale dostrzegalne.

Co zrobić, żeby poprawić siłę prawej strony? Czy może np. w ćwiczeniach ze sztangielkami dołożyć jedno powtórzenie więcej niż lewa strona? Proszę o podpowiedź. Pozdrawiam

Nic nie możesz zrobic, poprostu dbaj o technikę i dobieraj ciężary tak by obie ręce szły równo.
I nie martw się, każdy jest nieco niesymetryczny.

Napewno wiesz co robic bo to pytanie jest zadawanie conajmniej raz dziennie ale wedlug mnie po pierwsze to nigdy rowno nie bedzie do konca ale mozna dazyc do tego uzywajac ogolnie mowiac hantli i to nei tylko w robieniu klatki bo to ze jedna strona jest slabsza a drugia silniejsza bierze sie z pracy ktora wykonuje wszystkie miescnie biorace akurat udzial w tej czynnosci czyli ogolnie rzecz biorac to uzywaj hantli mozliwie jak najczesciej i po pewnym czasie sie wyrowna mam ten sam problem i czuje ze wychodze na prosta^^

No tak, mój błąd, że nie poczytałem najpierw wyników z wyszukiwarki. To żeby temat nie był bezproduktywny, to zapytam o to, ile czasu potrzeba na wyrównanie, może orientacyjnie powiedzą Ci, co mieli podobny problem?

Dla przykładu podam, że sam ćwiczę pod kątem wyrównania - sztangielki, duża rola techniki i poprawnie wykonywanych równo powtórzeń (choć czasem mi się nie udaje, no ale jak zrobić siłę bez dużych ciężarów? ) - niecały rok, poprawy nie widzę dysproporcja się utrzymuje.

Ale da się z tym żyć, tylko myślałem, że można to jakoś poprawić może innymi sposobami Dzięki za pomoc

najlepszym sposobem jest zaniechanie treningu do tzw. upadku mięśniowego- odkladaj sztangielki gdy bedzieszmogl wykonac jeszcze dwa, trzy, czasami wiecej powt.
takie "mocowanie się" na jedna strone jest kontuzjogenne, sprawia, że dysproporcje sie jeszcze powiekszają, a w końcu dochodzi do przetrenowania calej klatki i współpracujących mięśni.

Tak jak radzą Koledzy wyżej.

A wyrówna się tak szybko, że nie zauważysz nawet.

Skup się teraz na technice, a nie żyj tą dysproporcją.

POZDRO

ile masz lat? ta dysproporcja mozebyc spowodowana wlasnie skolioza o ktorej napisales, takze na pierwszym miejscu postawilbym na mozliwe zlikwidowanie skoliozy, cwiczenia fizyczne moga ja jeszcze poglebic!
Jak duza jest ta skolioza?

Wiek i inne dane są w moim profilu. Skoliozy już nie zlikwiduję, no jestem dość niesymetryczny po prostu, niehigieniczny tryb życia w dzieciństwie zrobił swoje.

Na szczęście nie jest to nic takiego i nie wyglądam "krzywo", tak naprawdę to moi najbliżsi mówią mi, że tylko ja widzę gdzieś te dysproporcje

Dzięki za wszystkie odpowiedzi!

No tak, ten wiek niemal uniemożliwia skuteczną rehabilitację

Szkoda, że od małego nie wzięto Cię do jakiejś poradni, pewnie nie byłoby problemów.

Sam miałbym podobne kłopoty gdyby mama wcześnie nie zareagowała.

POZDRO