dolna część brzucha i nie tylko

W takim przypadku rzeczywiście tak
jednak myślę nadal że "winy" trzeba poszukiwać w diecie
choć mogę się mylić

Bardzo cieszę się z odpowiedzi i z waszego zainteresowania. Myślałam już wcześniej o espumisanie. Z drugiej strony zgadzam sie na to, że jeśli dieta coś zmieni to jest to lepsze wyjście. Niestety przy wielogodzinnym siedzeniu może niepomóc nawet najlepsza dieta. Miałam błonnik kupiony w aptece- 300mg, nie odczułam skutku. Nawet nie pomógł mi w problemach z wypróżnianiem (problem rodzinny ale już w tym wieku??? - było lepiej .. na tabletkach antykoncepcyjnych hihi, ale tyłam na nich, zmieniałam 3 razy i nie pomogło, a od 1,5 roku -czyli od czasu gdy zaczełam je brać codziennie mocno bolała mnie głowa. przypuszczam że to przez nie.)Czy wzdęcia obejmują także część maciczną brzucha? Bo to tylko tam jest problem. Co do diety, chyba wszystko już napisałam. Od dawna nie jem chleba, ziemniaków. Rospisać?


Zmieniony przez - Niobe86 w dniu 2007-12-20 21:06:54

Niobe86 czy problemy z brzuchem pojawiają się po spożyciu konkretnego produtku?

Nie, on po prostu tak wygląda. Wystarczy mi malenka kosteczka cebuli i zwijam się z bólu kilka godzin (gaz w jelitach), podobnie po fasoli. Podejrzewam tez kalafior. A gorzej (z wybauszonym dołem brzucha) jest nawet 2 min. po wypiciu szklanki wody.Robię brzuszki codziennie od kilku lat, więc sądzę, że mięśnie mam mocne. Nie było tego brzuszka tylko gdy miałam 49-50 kg. Ale wystarczy 2 kg więcej i już ten problem jest spory. Nie mam jednak zamiaru cały czas skakać po wadze i głodzić się i być na granicy BMI, tym bardziej że moja szczuplutka górna część ciała była wyedy jeszcze szczuplejsza. Jest zima, której nie znoszę. A dzięki wam... idę jutro pobiegać, chociaż nigdy nie biegałąm zimą!
Mateo, dziękuję za zainteresowanie. Pokombinujesz jeszcze troszkę?


Zmieniony przez - Niobe86 w dniu 2007-12-24 02:07:37

Niobe86 prosiłbym abyś napisala swoje menu, poktórych produjktach czujesz dolegliwości ze strony układu pokarmowego oarz czy cierpisz najakąś chorobę?

Chodzi ci o jelita? Żółta fasola, cebula, kalafior. Długo chorowałam na zapalenie pecherza moczowego (bakterie coli), ale to było 2 lata temu.

Opisz proszę dokladnie swoj problem oraz sposób odżywiania.
Będzie latwiej pomóc

Odświeżam wątek, bo mam ten sam problem. 6 lat cierpiałam na zabużenia odżywiania. Mam 167cm wzrostu i w skrajnym przypadku ważyłam 45kg. Teraz postanowiłam wziąć się za siebie. MAm 23lata, ważę na chcwilę obecną ok 56kg. Nie liczę kalorii, ale moja dieta oscyluje w granicch 1800-2000kcal. 3 razy w tygodniu ćwiczę na siłowni 40 min aerobów, reszta ogólnorozwojówka. Na brzych wykonuję ostatnio:
8 serii po 12 powtórzeń opuszczania nóg leżąc ze zgiętycz do wyprostu nad podłogę i spowrotem
4 serie po 12 powtórzeń dociąganie nóg leżąc ze zgiętych do klatki piersiowej
3 serie po 20 powtórzeń spinanie na ławce skośnej.
Do tego 2 razy dziennie biorę
Olimp Thermo Speed Extreme, jem chudo, w tym dużo błonnika.
Przykładowo:
śniadanie: owsianka z 4 łyżek płatków owsiano-żytnich, 2 łyżek otrąb pszennych, garść orzechów, z maślanką naturalną i owocami sezonowymi
2 sniadanie (jeśli jem bo zwykle późno wstaję) - 2 kromki razowca lub grahama cienko posmarowane margaryną lub 3-4 kromki chrupkiego, z chudą wędliną drobiową i warzywami
obiad: panga, pierś indyka, chuda wołowina lub udko kurczaka bez skóry pieczone w folii lub duszone na łyżeczce oleju, z warzywami surowymi i/lub gotowanymi na parze i 50g (przed ugotowaniem) ryżu brązowego/kaszy/makaronu razowego, czasem jakaś zupa warzywna zabielana jogurtem lub danie warzywne albo z kotletami sojowymi panierowanym np w otrębach (używami łyżeczki oleju do smażenia)
podwieczorek po siłowni (wtedy nie jem 2 śniadania): duży kefir 0% z owocami
kolacja: duża miska sałatki warzywnej z fasolą, lub rybą wędzoną, lub serkiem homo tudzież biały twaróg. zrezygnowałam z chleba na kolację.
Pomocy!!!