Czytam sobie te postu o odrzywianiu i mam takie pytanie ciekawskie.
Zakladamy, ze pomimo tego ze niektorzy z nas to studenci, ktorzy nic nie robia na codzien, ale jednak z tego co widze po silowni to wiekszosc to dorosli mezczyzni.
Tacy mezczyzni musza chcac nie chcac gdzies pracowac, albo cos robic w ogole w zyciu.
I teraz mam takie pytanie, jak wy znajdujecie czas na zjedzenia np na drugie sniadanie omleta z orzechami, na obiad poledwiczek z ryzem, a po poludniu lososia? Do tego banany, odrzywki, kanapki i scisle dobrany repertuar zywieniowy, a najlepiej to wszystko co do minuty dograne?
Ja jestem pod wrazeniem jak to czytam. SOG dla wszystkich co tak robia.
pozdro