SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kokoro Cup

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 3384

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 36
W sobotę 15 grudnia na warszawskich Bielanach odbyła się premierowa gala sztuk walki Kokoro Cup. Inicjatorem imprezy był Bielański Klub Karate Kyokushin. Zapraszam do przeczytania relacji.

NAJWAŻNIEJSZA JEST SIŁA SERCA

Bielańskiemu Klubowi Karate Kyokushin urodziło się piękne dziecko. Nazywa się Kokoro Cup. - To gala sztuk walki jakiej jeszcze nie było - przekonywali przed zawodami organizatorzy - prezes BKKK Mariusz Mazuri 9-krotny mistrz świata w muay thai, instruktor BKKK Andrei Molchanov. Słowa okazały się prorocze. Kilkusetosobowa publiczność w Hali Gier AWF była świadkiem emocjonujących walk i pasjonujących pokazów.

W ringu zaprezentowało się czternastu przedstawicieli czterech sztuk walki. Oko w oko stanęli wojownicy boksu tajskiego, karate kyokushin, K-1 i shootboxingu. - Głównym założeniem cyklu ma być popularyzacja i budowanie pozytywnego wizerunku sztuk walki - tłumaczyli Mazur i Molchanov. - Pragniemy zerwać ze stereotypem rzekomej agresji towarzyszącej tym dziedzinom sportu. Trenowanie sztuk walki ma wpływać na kształtowanie pożądanych postaw społecznych. Współcześni wojownicy to w większości wspaniali ludzie, odnoszący się z szacunkiem do swych nauczycieli i rodziców. To orędownicy uniwersalnych wartości: braterstwa, tolerancji, lojalności, empatii. Chcemy propagować wychowawczą funkcję sztuk walki i działać odpowiedzialnie. Nasze wieloletnie doświadczenia nakazują z jeszcze większym zaangażowaniem i poświęceniem kontynuować tę niezwykle ważną misję - deklarowali pomysłodawcy Kokoro Cup.

Czternastu gladiatorów - jedna siła serca
Jako pierwsi stanęli do boju zawodowy mistrz Polski WBC Muay Thai Piotr Woźnicki oraz wicemistrz Polski w kickboxingu Artur Szychowski. W każdej z trzech rund dojrzalej prezentował się Woźnicki, imponując szybkością i dobrym przygotowaniem kondycyjnym. 28-letni Szychowski (siedem lat starszy od rywala) na początku pojedynku stosował dużo kopnięć obrotowych, z czasem jednak osłabł i niewiele brakowało, a w końcówce 2. rundy zostałby znokautowany. - Prosty i low! Do bólu! Słabnie! - nawoływał z narożnika trener Woźnickiego, Marcin Różalski. Tuż przed końcowym gongiem wojownik z Płocka wyprowadził jeszcze cios kolanem z wyskoku i sędziowie nie mogli mieć wątpliwości. Jednogłośnie na punkty zwyciężył Woźnicki, poprawiając rekord walk zawodowych na 10-4 (3 KO).
Następnie do ringu weszli zawodnicy karate kyokushin. - Po raz drugi w karierze zamieniam matę na ring bokserski. Kiedyś walczyłem w podobnych okolicznościach na gali we Wrocławiu - przyznał reprezentant gospodarzy, Karol Cieśluk. Rywalem uczestnika listopadowych mistrzostw świata w Tokio i dwukrotnego brązowego medalisty mistrzostw Europy był znakomity Alejandro Navarro. Hiszpan to z kolei dwukrotny złoty medalista Mistrzostw Europy Open, na światowym czempionacie w Tokio zajął 6. miejsce w stawce 196 wojowników.
Zakontraktowana na 2 rundy po 2 minuty walka zakończyła się przed czasem. Jedno z piorunujących ushiro mawashi geri wojownika z Barcelony osiągnęło cel. - Alejandro zaprezentował najlepsze elementy swojego charakterystycznego stylu. Pozornie chaotyczny, bezustannie twardo atakował, wplatając w to finezyjne techniki. Zmierzyliśmy się po raz pierwszy i pojedynek mogę ocenić jako doskonałą lekcję karate kyokushin na najwyższym poziomie - skomentował Cieśluk.
Swój pierwszy zawodowy egzamin doskonale zdał Maciej Myszkin z Kokoro Team Bielany (grupa promocyjna Molchanova i Mazura). 24-letniemu wojownikowi nie przeszkodziła nawet bolesna kontuzja żeber. - Urazu nabawiłem się przed tygodniem na treningu. Nie mogłem złapać oddechu. Przez siedem dni poprzedzających walkę nie ćwiczyłem - ujawnił Myszkin. Do walki z Litwinem Vadimem Chromychem przystąpił więc podwójnie zdeterminowany i już w 1. rundzie posłał zawodnika z Kłajpedy na deski. Chromych, który stoczył w karierze ponad sto potyczek, był bezradny wobec żywiołowych akcji "Myszy"; i momentami to on wyglądał jak debiutant. Po trzyrundowym pojedynku jednogłośnie na punkty zwyciężył Polak. Puchar otrzymany z rąk prezesa Polskiego Związku Kickboxingu, Andrzeja Palacza, ma być dla Myszkina miłym początkiem wielkiej kariery.
Wydarzeniem wieczoru był mecz Polska - Białoruś, na który złożyły się dwa pojedynki na zasadach K-1, walka w formule shootboxing oraz starcie wojowników Muay Thai.
Jako pierwszy wygrał batalię zawodnik Sin Tyao Mińsk, Aleksander Krivarotov. O wyniku walki z Marcinem Bachórzem zadecydowała dogrywka. W przekroju czterech rund Białorusin był bardziej precyzyjny i wykazał się lepsza kondycją, choć potężne ciosy były atutem obu walczących.
Mniej wyrównany przebieg miał pojedynek Krzysztofa Romaniuka z Pawłem Kaczurą. Pięć centymetrów niższy Romaniuk od początku przypuścił huraganowy atak na rywala, imponując kombinacyjnymi technikami. Na początku 3. rundy Kaczura padł na deski, a na ring pofrunął ręcznik rzucony przez trenera Białorusi. 23-letni białostoczanin Romaniuk mógł triumfować.
Przed czasem zakończyła się także walka MMA shootboxing pomiędzy Tomaszem Kondraciukiem i mistrzem Białorusi w zapasach, Jevgenem Lapinem. W trakcie akcji w parterze Lapin doznał kontuzji stawu barkowego i opuścił halę z ręką na temblaku.
Wspaniałym zwieńczeniem Kokoro Cup był pojedynek Muay Thai, w którym naprzeciw siebie stanęli Michał Tomczykowskiz Warszawy i Jurij Żukowskiz Mińska (30-2, 12 KO). Wojownicy wkroczyli na ring w praczatach, odtańczyli rytualne Wai Kru, a pięciorundową bitwę stoczyli do rytmu hipnotyzujących dźwięków tajskiej muzyki. W trakcie pierwszej rundy Tomczykowski rozciął łuk brwiowy, ale pokazał, że jest piekielnie twardy. Obaj zawodnicy zaprezentowali bogaty arsenał ciosów i technik obronnych, obaj mężnie przyjmowali kolejne serie low i front kicków. Decyzją sędziów walka pozostała nierozstrzygnięta. - Nie wynik jest dziś najważniejszy. Pokazaliście prawdziwe kokoro - siłę serca i ducha. Niech to będzie najpiękniejszym podsumowaniem wieczoru - wykrzyczał przy owacyjnej reakcji widowni Andrei Molchanov.

Czesko-polskie show
Gali Kokoro Cup towarzyszyły atrakcyjne pokazy. Na zaproszenie Mariusza Mazura do Polski przybył srebrny medalista mistrzostw świata 2007 w karate kyokushin, Jan Soukup. Reprezentant Czech to obecnie najbardziej utytułowany europejski wojownik, były mistrz Japonii, przy tym niezwykle skromny i sympatyczny człowiek. Podczas Gali zaprezentował kilka perfekcyjnych układów technicznych oraz uwielbiane przez publiczność tameshi wari, czyli rozbijanie twardych przedmiotów kantem dłoni, pięścią, łokciem, piszczelem i stopą.
Widownia oklaskiwała także reżyserowaną walkę młodych zawodników Bielańskiego Klubu Karate Kyokushin, Pawła Czerniakowskiegoi Roberta Romiszewskiegooraz pokazy fitness, capoeiry i tańca orientalnego w wykonaniu instruktorów Centrum Kultury Fizycznej Forest. Na wielkim telebimie migały fragmenty walk legendarnego kickboxera, Marka Piotrowskiego.

Bokser w sombrero
W trakcie 2. rundy pojedynku Macieja Myszkina z Vadimem Chromychem, Litwinowi pękło suspensorium. Zawodnik nie zdecydował się na założenie kolejnego w obecności "podglądającej"; publiczności i za zgodą sędziów pognał na chwilę do szatni. Towarzyszyła mu burza życzliwych oklasków.
Chromych pokazał się z dobrej strony także przed walką. Na ring dotarł paradując w kaszkiecie i pasiastym, marynarskim podkoszulku, kołysząc się do zabawnego motywu muzycznego.
Pomysł z nakryciem głowy wykorzystał również Krzysztof Romaniuk. Jego talizmanem okazało się potężne sombrero.
Dzień przed Galą Jan Soukup poprowadził trening specjalny dla środowiska karate kyokushin. Na macie BKKK w skupieniu ćwiczyło kilkudziesięciu byłych i obecnych zawodników.

Druga edycja już niebawem
Kokoro Cup ma być imprezą cykliczną. - Chcielibyśmy spotykać się dwa razy w roku. Wiosną pierwszeństwo miałaby formuła kyokushin, zaś jesienią K-1. Andrei i ja mamy mnóstwo zapału - wyznaje Mariusz Mazur.

Ring dla BKKK
Arena walki, na której odbyła się premierowa edycja Kokoro Cup, jest darem Warszawsko-Mazowieckiej Federacji Sportu dla Bielańskiego Klubu Karate Kyokushin. - Nie muszę chyba mówić, jak bardzo cieszmy się z tego prezentu. Ring stanie w sali szermierczej, w naszym budynku - wyjaśnił prezes Mazur.


OPINIE
Maciej Myszkin (Kokoro Team Bielany)
@ To była moja pierwsza zawodowa walka. Byłem nieco zestresowany, ale i bardzo zmotywowany by wygrać, czułem adrenalinę. W odniesieniu zwycięstwa pomogli mi moi kibice, ich doping podrywał mnie do boju, walczyłem zresztą na swoim terenie.
Tydzień przed galą naderwałem na treningu mięśnie międzyżebrowe i przez siedem dni nie ćwiczyłem. W ringu okazało się, że mam świeżość, gorzej natomiast z szybkością. Bałem się o formę, ze względu na uraz nie mogłem forsować prawych kopnięć i uderzeń.
Gala została zorganizowana perfekcyjnie. Andrei Molchanov spisał się na medal. Jakim jest trenerem? Świetnym! Podchodzi do sprawy bardzo profesjonalnie, ćwiczymy dwa razy dziennie. Jest ciężko, a ma być jeszcze ciężej.
Pochodzę z Sokółki. Moim pierwszym trenerem był Bogdan Sawicki, poważniejszą przygodę ze sztukami walki zacząłem 5 lat temu, na I roku studiów na bielańskiej AWF.

Karol Cieśluk (Bielański Klub Karate Kyokushin, Kokoro Team Bielany)
@ Jaką sztukę walki trenowałbym, gdyby nie kyokushin? Nigdy nie myślałem o porzuceniu karate, ale gdybym miał wybierać, prawdopodobnie zdecydowałbym się na muay thai. Podoba mi się cała ceremonia tajskiego boksu, myślę, ze tutaj także przywiązuje się wagę do ideologii, jak w kyokushin. Duchowy aspekt sztuk walki bywa skutecznym magnesem.
W listopadzie po raz pierwszy w karierze uczestniczyłem w mistrzostwach świata. Tamtejsze karate jest nastawione na ciągłą ofensywę, niezależnie od wszystkiego trzeba stale atakować. Jeden krok w tył, czy moment zawahania dyskwalifikuje zawodnika w oczach sędziów. Przegrałem w pierwszej walce, po wyrównanym pojedynku. Zebrałem cenne doświadczenia, poczułem atmosferę sportowego święta. Na zwiedzanie Tokio zabrakło niestety czasu.


WYNIKI GALI KOKORO CUP (15.12.2007)

Walka na zasadach K-1 (3 rundy po 3 minuty)
Piotr Woźnicki (kickboxing, Płock) - Artur Szychowski (kyokushin, Sanok)
Zwycięstwo: Woźnicki (jednogłośnie na punkty)

Walka Karate Kyokushin
Karol Cieśluk (Bielański Klub Karate Kyokushin) - Alejandro Navarro (Hiszpania)
Zwycięstwo: Navarro (przez nokaut)

Walka na zasadach K-1 (3 x 3 min)
Maciej Myszkin (Kokoro Team) - Vadim Chromych (Litwa)
Zwycięstwo: Myszkin (jednogłośnie na punkty)

Walka na zasadach K-1 (3 x 3 min)
Aleksander Krivarotov (Białoruś) - Marcin Bachórz (Wrocław)
Zwycięstwo: Krivarotov (na punkty po dogrywce)

Walka na zasadach K-1 (3 x 3 min)
Krzysztof Romaniuk (Białystok) - Paweł Kaczura (Białoruś)
Zwycięstwo: Romaniuk (TKO)

Shootboxing (3 x 3 min)
Jevgen Lapin (Białoruś) - Tomasz Kondraciuk (Poznań)
Zwycięstwo: Kondraciuk (RSC)

Walka wieczoru, zasady Muay Thai (5 rund po 3 minuty)
Jurij Żukowski (Białoruś) - Michał Tomczykowski (Falanga Warszawa)
Werdykt: remis


Zmieniony przez - brelok w dniu 2007-12-19 14:18:53

Zmieniony przez - brelok w dniu 2007-12-19 14:20:18
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Wrzućcie walkę Navarro na Youtube

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 400 Napisanych postów 5586 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 39451
Super relacja- czestuje SOGiem.
Kto jest autorem (podaj zrodlo).

Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...

Moj dziennik crossfit:

http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 36
Dzięki za SOG'a, czymkolwiek jest
Źródło własne, autor relki to brelok.
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 11027 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 72188
sog to takie pieniądze za twoją relacje kurcze miałem być natej imprezie ,ale coś nie wypaliło

"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

rozciaganie

Następny temat

Trening;)

WHEY premium