Bo to jest tak, że teraz jak ćwiczę to wygląda to dużo lepiej. Oczywiście lustro Ci prawdy nie powie, więc sugeruj się raczej opinią innych. Ja jak patrze w lustro nigdy nie jestem z siebie zadowolony. Klatka ciągle wydaje mi się dziwna, i taki wąski w barkach jestem hehe. Dołek cały czas mam bo go przecież czuje jak przejadę ręką po klacie. Ale jest duuuuża poprawa...
Ćwiczę 9 miesięcy od początku z dietą. Najpierw węglowodanową potem miesiąc przed wakacjami białkowa. Teraz znowu przewaga węglowodanów.
Co do treningu:
Rób klatke zawsze raz w tygodniu.
Pamiętaj najważniejsza jest technika. Zbyt szybkie odrywanie sztangi od klatki bądź opuszczanie jej nie jest wskazane. Trenuj też hantelkami. Ja ćwiczę takim planem
Pierwszy tydzień
1. Ławka prosta 4 serie
2. ławska skos w góre 4 serie
3.
Rozpiętki na bramie 4 serie
Drugi tydzień
1.Skos w góre sztanga 4 serie
2. Skos w góre hantelki (tutaj zmniejszam kont nachylenia na troszkę niższy) 4 serie
3 Rozpiętki na bramie krzyżowanie linek 4 serie
rozpiętki robię po 12 w serii
Reszte jadę 12-10-8-6 ze zwiększanym obciążeniem
I tak gdy dziś zrobsiuz plan pierwszy za tydzień plan II, za następny tydzień plan I i tak dalej...