indywidualny plan

Witam.

Założyłem nowy temat, gdyż Chciałbym prosić o pomoc 'kompleksowo'. Otóż chciałbym w domowym zaciszu popracować trochę nad wyglądem (nad czym dokładnie zaraz napiszę) i potrzebuję pomocy nie tylko w dobraniu ćwiczeń, ale ułożeniu całego harmonogramu. Mam nadzieję, że doświadczenie forumowiczów pozwoli stworzyć świetny plan

Trochę informacji: 24 lata, wzrost 182, waga 73kg. W ostatnim czasie (jakieś 4 miesiące) zrzuciłem z siebie ok 15kg (głównie bieganie, ostatnio - bo zimno na dworze - jazda na rowerku). Niestety nadal moim problemem są pokłady tłuszczu, z którym chciałbym się uporać.

Przede wszystkim na tle reszty ciała wyróżniają się nogi. Obwód uda to jakieś 55cm, ale z tego 10 spokojnie można by "wykroić", bo to tłuszcz. Przy okazji zaznaczam, że pod spodem znajdują się dosyć mocne mięśnie, więc ćwicząc nie chciałbym ich rozbudowywać. To samo na łydki. Nie wyglądają źle, ale na nich również osadziło się sporo tłuszczu.

Podobnie sprawa wygląda z pośladkami, ale tu sytuacja jest wręcz dramatyczna. Ich mięśnie są również dosyć dobrze rozbudowane, ale ciąży wielka ilość tłuszczu (nadal, a i tak są już nieco "wiszące" - w końcu zrzucenie tylu kilogramów coś dało, ale efekt nie jest najlepszy).

Z brzuchem jest nieco lepiej, ubytek tłuszczu jest wyraźny, nie robią mi się już tak wielkie tłuste fałdy jak kiedyś. Niestety, od pępka w prawo, w lewo, i do góry jest więcej tłuszczu niż poniżej. W ogóle przydałoby się coś z tym jeszcze zrobić, żeby doprowadzić się do porządnego stanu.

Z tego co czytałem najlepsze na spalenie tkanki tłuszczowej będą ćwiczenia aerobowe. Mięśni nóg ćwiczyć nie mam zamiaru, ale z tymi brzucha dobrze byłoby nieco popracować.

Wobec powyższego chciałbym prosić o pomoc w ułożeniu planu treningowego, który pozwoli przede wszystkim: odchudzenie dolnej części ciała (łydki, uda, pośladki) oraz popracowania nad wyglądem brzucha (spalić tłuszcz, popracować nieco nad mięśniami). Do pomocy mam rowerek (czy w przypadku, gdy nie chcę rozbudować mięśni nóg nie jest on chyba dobrym pomysłem?) oraz 2,5 i 5kg hantelki. Jeżeli ktoś stwierdzi że jest na rynku jakiś wyjątkowo dobry sprzęt, który może mi pomóc to mogę zakupić, ale niestety w grę nie wchodzi nic dużego (raczej jakieś jakieś mini pomoce). Oczywiście wiem, że w parze z ćwiczeniami idzie dieta, ale o nią dbam już od dłuższego czasu (przede wszystkim unikam tłuszczy).

Z góry dziękuję za wszelką pomoc i mam nadzieję, że wspólnie z Wami uda mi się wypracować idealny plan.

Pozdrawiam.
Alex

Użyj wyszukiwarki tam na pewno znajdziesz cos ciekawego dla siebie! Do tego zajrzyj do działu odżywianie i może jakas dietę na redukcje znajdziesz. Pozdro!

No i po co w ogóle taka odpowiedź? Niczego nie wnosi, w niczym nie pomaga. Używałem wyszukiwarki i nie znalazłem tego czego szukam.

Ok. może źle szukałem - nie wiem - ale taka odpowiedź tylko zaśmieca temat :<

Takie rady to wiesz...

Prosiłbym o odpowiedzi na temat. Z góry dziękuję.
Alex

Im mniej masz tluszczu do zrzucenia tym ta dieta powinna byc bardziej przemyslana, wiec zajrzyj jednak do dzialu o jedzeniu.

Im mniej masz tluszczu do zrzucenia tym bardziej bedziesz tracil miesnie przy odchudzaniu, wiec jednak moze wez sie za trening, chyba ze zalezy ci na wygladzie anorektyka. bo wlasciwie nie wiem co chcesz cwiczyc,brzuch tylko? trening masz w watku u gory forum mawashjego "trening dla poczatkujacych".

Gdzie masz tluszcz zlokalizowany to nie ma znaczenia, bo organizm sam decyduje skad spali tluszcz tak samo jak sam zdecydowal gdzie go zlokalizowal. Mozna rozbudowywac poszczegolne miesnie, ale nie mozna spalac tluszcz z poszczegolnych miejsc, ktore sobie zyczysz. odluscic sie trzeba calemu.

No właśnie mam dużo do zrzucenia. Mam wrażenie, że nie przeczytałeś tego co napisałem

Poza tym te diety któe tu są nie będą dla mnie odpowiednie, gdyż odżywiam się dość specyficznie. Wierz mi jednak, że potrafię zadbać o dietę.

Interesuje mnie przede wszystkim rozkład ćwiczeń jakie mogę i powinienem wykonywać w domu. Ich częstotliwość, plan, itp.

>No właśnie mam dużo do zrzucenia. Mam wrażenie, że nie przeczytałeś tego co napisałem

nie wyrazalem sie nic na temat czy masz duzo czy malo. dla niektorych duzo to znaczy "jestem tlusty, na brzuszku faldka mi sie robi przy schylaniu", dla innych malo to 10 kg bedzie bo ma do zrzucenia kilkadziesiat. jak masz 182 i 73 kilo, i piszesz ze duzo to chyba rzeczywiscie w kierunku anoreksji chcesz isc.




>Poza tym te diety któe tu są nie będą dla mnie odpowiednie, gdyż >odżywiam się dość specyficznie. Wierz mi jednak, że potrafię >zadbać o dietę.

w odtluszczeniu sie dieta to podstawa, wiec skoro uwazasz ze potrafisz to problem masz z glowy.

>Interesuje mnie przede wszystkim rozkład ćwiczeń jakie mogę i >powinienem wykonywać w domu. Ich częstotliwość, plan, itp.

plan jak wyzej na poczatek.

Czyli obojętne co będę trenował zeszczupleją mi nogi? Z tego co piszesz tak wynika. Oczywiście nie znam się, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Może ktoś to jeszcze potwierdzić?

Pytałem też czy jazda na rowerku nie jest czasem zła, jeśli nie chce rozbudowywać mięśni nóg (nie chcę żeby były jeszcze grubsze, chce tylko spalić z nich tłuszcz).

I nie chcę isć w stronę anoreksji ale jest różnica przy wadze 73kg między kimś chociaż lekko umięśnionym, a "tłuściochem". Wierz mi, że niestety można tyle ważyć i źle wyglądać.

Czyli obojętne co będę trenował zeszczupleją mi nogi? Z tego co piszesz tak wynika. Oczywiście nie znam się, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Może ktoś to jeszcze potwierdzić?

na samej diecie tez przeciez chudniesz, nic nie trenujac, coz takiego zaskakujacego, biegajac nie schudles tylko z nog ale pewnie tez z innych partii ciala mniej zaangazowanych w bieganiu. na samej diecie, nie odluscisz sie mocno, no chyba ze ciagle redukujac kalorie dojdziesz do poziomu anoreksji i stracisz i miesnie i tluszcz. trenujesz po to zeby nie pozbywac sie miesni w czasie odchudzania.

Pytałem też czy jazda na rowerku nie jest czasem zła, jeśli nie chce rozbudowywać mięśni nóg (nie chcę żeby były jeszcze grubsze, chce tylko spalić z nich tłuszcz).

a kolarze maja rozbudowane miesnie? chodzic tez nie zamierzasz? cwiczac z wlasnym ciezarem ciala nie wybierasz miedzy sylwetka muskularna i szczupla, tylko miedzy szczupla, (ale taka ktorej nie stercza zebra, nie ma zapadlej klaty, nozki nie sa jak u wrobelka) a szkiletem na ktory naciagniety jest skora ( kiedy sie chudnie i zamiast wymarzonej sylwetki wyglada gorzej niz z nadwaga)


I nie chcę isć w stronę anoreksji ale jest różnica przy wadze 73kg między kimś chociaż lekko umięśnionym, a "tłuściochem". Wierz mi, że niestety można tyle ważyć i źle wyglądać.

ale ja wierze, ze jestes niezadowolony z wygladu, dlatego polecam gimnastyke calego ciala, i do tego jakis rowerek albo bieganie. inaczej po prostu odchudzajac sie tylko w kierunku anorekjsji pojdziesz.

Heh, w takim wypadku troszkę się nie zrozumieliśmy. Ja nie chcę iść w stronę anoreksji, chcę po prostu zrzucić tłuszcz. Myślałem że są ćwiczenia, które pozwalają na odtłuszczanie pewnych partii ciała szybciej niż inne

o "anoreksji" pisalem dlatego ze przy tej wadze i jak mowisz jeszcze sporym otluszczeniu to ty miesni za duzo nie masz, a bedziesz mial jeszcze mniej odchudzajac sie i cwiczac co najwyzej brzuch, a nog juz nie bo uwazasz ze sa wystarczajace. po spaleniu tluszczu ujrzysz kosci.