Zastanawiam się... bo czytałem tu, że aby zdobyć masę mięśniową trzeba troszke obrosnąć w tłuszcz (ten dodatni bilans) ale przy założeniu, że pod wieczór mamy siłownię i ustalamy dietę na dodatni (masowy) stopień, ALE codziennie rano na czczo biegamy min. 40 minut to czy nie dałoby się uzyskać jednocześnie suchej masy i redukcji(!) tkanki tłuszczowej?
Jeśli strzeliłem gafe to prosze o wyrozumiałość po prostu wyszedłem z założenia - po czytaniu sfd - że albo redukcja, albo masa a może to i to?