Jakis miesiąc temu pojawil sie u mnie problem z łokciem przy wyciskaniu francuskim-poczulem dziwne pstrykanie,lekkie przeskakiwanie wewnatrz łokcia(blizej zewnetrznej strony)-niby nie boli ale wszelkie wyciskania na tricka,porecze,klatka w wezszym uchwycie odpadaja(przy innych cwiczeniach nie ma problemu)-troche to krzyzuje moje plany treningowe.Zrobilem sobie 2 tygodnie przerwy ale pstrykanie jak było tak jest-bolu nie ma ale jest to dosyc nieprzyjemne.
Nie chce p[oglebic kontuzji ale z treningow tez nie chce rezygnowac.Czy stosujac opaske stabilizujaca,masc typu Fastum i cos z glukozamina moge dalej cwiczyc nie ryzykujac powaznej kontuzji??
Moze ktos doradzi cos jeszcze.Pzdr