Jestem tu po raz pierwszy i niestety od razy z problemem.
Niecały tydzień temu miałem drugą lekcję jazdy na łyżwach i następnego dnia zaczęły mnie boleć kolana. Zaznaczam, że nie skręciłem kolana i nie upadłem na nie (kilka razy lądowałem, ale ani razy nie powodowało to bólu w kolanach). Postaram się opisać szczegóły choć, ale nie mam zbyt dużej w tym zakresie wiedzy, więc może to brzmieć trochę śmiesznie.
Miejsce występowania bólu: zewnętrza strona obu kolan, w okolicach dolnego zaczepienia zewnętrznej "struny" (tej od spodu/tyłu kolana, fachowa nazwa to chyba wiązadło lub ścięgno, ale nie jestem pewien).
Moment pojawiania się bólu:
- mocne zgięcie kolana;
- marsz/bieg (zwłaszcza podczas uderzenia stopą o grunt, szczególnie podczas zmiany kierunku poruszania się);
- gwałtowny obrót nogi w kolanie.
Ból natomiast w ogóle nie występuje podczas jazdy na rowerze, lub ćwiczeń na wioślarzu.
Od 2 dni miejsce to smaruję maścią MOBILAT, ból się nie zmniejsza.
Co może być przyczyną moich problemów (wskazałem na łyżwy, ale nie jestem pewien)? Mam wizytę u ortopedy, ale dopiero za miesiąc
Jak do tej pory leczyć ten ból? Czy elastyczne ochraniacze na kolana są dobrym pomysłem? Za ok 1,5 miesiąca mam wyjazd na narty i chciałbym do tego czasu mieć problem z głowy, bo inaczej będę musiał odwołać całą imprezę
Skoro już wspomniałem o ochraniaczach, to czy można ich używać podczas jazdy na nartach? Czy to zabezpieczy, choć trochę, przed kontuzjami kolan?
Zmieniony przez - mudia w dniu 2008-01-17 09:11:13
Rower - 13 kg wolności